Zdradza, że poznańska firma, specjalizująca się w produktach i usługach z obszaru marketingu mobilnego, przekształci się w fundusz inwestujący w inne podmioty technologiczne. – Mamy na oku kilka pomysłów. W czterech przypadkach projekty dotyczą rozwoju nowych produktów i usług. Będziemy to robić własnymi siłami. W dwóch przypadkach myślimy o inwestycjach kapitałowych rzędu kilkuset tysięcy złotych każda – oświadcza.
Nie chce zdradzać źródeł finansowania przedsięwzięć. – Nie będziemy emitować nowych akcji, bo ich obecna wycena, z punktu widzenia pozostałych akcjonariuszy, w tym mnie, jest nieatrakcyjna – deklaruje. W piątek papiery kosztowały na GPW po 2,15 zł. Rok temu kurs wynosił 5,5 zł. Przyznaje, że One-2-One zabiega o dotacje unijne. Przypomina też, że spółka może emitować obligacje. Program ma wartość 4 mln zł. Do połowy listopada firma pozyskała z tego źródła 1,5 mln zł z przeznaczeniem na bieżące potrzeby.
One-2-One kończy też porządkować grupę kapitałową, która jeszcze do niedawna liczyła ponad dziesięć podmiotów. – Pozostaną w niej Mobitrust, do którego będzie należał też Mobicert, Streemo i MobiJoy – wylicza Majchrzak. Wymienione podmioty w przyszłości mogą zadebiutować na NewConnect. – Obecna koniunktura nie sprzyja upublicznianiu firm. Chcemy być jednak gotowi do tego od strony technicznej – wyjaśnia prezes.
Nie chce rozmawiać o wynikach One-2-One za 2011 r. Po dziewięciu miesiącach grupa miała prawie 2 mln zł straty netto przy 14,2 mln zł przychodów (rok wcześniej strata sięgała 1,37 mln zł, a przychody przekraczały 50 mln zł).