Kulczyk Oil Ventures otrzymał od RPS Energy (niezależnej, inżynieryjnej firmy konsultingowej specjalizującej się w ocenie aktywów naftowych i gazowych) raport z oceny ukraińskich złóż należących do zależnego KUB-Gasu. Poza szacunkowymi danymi, które spółka podała wcześniej, zawiera on aktualizację zasobów dla dwóch koncesji o nazwie Olgowskoje i Makiejewskoje.

Wynika z nich, że na 1 stycznia tego roku łączne zasoby warunkowe grupy określone w terminologii międzynarodowej jako Best Estimate (2C) okazały się aż o 539 proc. wyższe od podanych w prospekcie emisyjnym. Tym samym zwyżkowały z 2,44 mln boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej) do 15,6 mln boe. Co to oznacza dla spółki? - Zasoby warunkowe oznaczają możliwość wydobycia ropy i gazu ze znanych złóż przy zastosowaniu obecnej technologii. Projekty wydobycia tych złóż nie osiągnęły jednak jeszcze takiego stopnia zaawansowania, który oznaczałby ich komercyjne zagospodarowanie w najbliższym czasie - mówi Jakub Korczak, wiceprezes KOV.

Z raportu RPS Energy wynika również, że KOV zwiększył na Ukrainie wielkość udokumentowanych rezerw. Chodzi o zasoby eksploatacyjne określane w terminologii międzynarodowej jako 3P, czyli takie, które można wydobywać opłacalnie na skalę komercyjną. Ich wielkość wzrosła z 8,9 mln boe do 10,3 mln boe. Na tym jednak nie koniec. – Zgodnie z opinią RPS, przyszły wzrost rezerw spodziewany jest m.in. z przeklasyfikowania zasobów warunkowych dla pól Olgowskoje i Makiejewskoje. Potencjał dodatkowych wzrostów tkwi także w zasobach powiązanych z polami Wiergunskoje i Krutogorowskoje, które nie były przedmiotem bieżącej oceny RPS - mówi Korczak.

Na dzisiejszej sesji kurs akcji KOV rósł jeszcze przed podaniem przez spółkę informacji o większych zasobach na Ukrainie. Komunikat został podany o godz. 16.00, a cena walorów istotnie wzrosła około dwóch godzin wcześniej. Maksymalna cena papierów KOV wynosiła 1,94 zł i był o 10,2 proc. wyższa, niż kurs odniesienia.