Wzięliśmy pod lupę opublikowane w ostatnich trzech tygodniach rekomendacje dla spółek notowanych na GPW. Spośród analizowanych 38 raportów aż 23 zalecają zakup lub trzymanie akcji, 9 ma charakter negatywny, natomiast 6 neutralny. Z czego wynika optymizm analityków?
– Napływające dane makro nie potwierdzają obaw części graczy, którzy spodziewali się silnego kryzysu gospodarczego. Zamiast niego mamy raczej do czynienia z problemami budżetów poszczególnych państw – mówi Marcin Materna, analityk Millennium DM. Dodaje, że silnie przecenione akcje spółek z dobrymi zarządami są lepszą inwestycją długoterminową niż zagrożony niespłaceniem dług w postaci obligacji.
Rynek rozminął się z wycenami brokerów
W ciągu ostatnich 12 miesięcy WIG spadł o ponad 16 proc. Analiza rekomendacji wydanych w kwietniu 2011 r. pokazuje, że analitycy byli zbytnimi optymistami. – Błędnie wierzyli, że politycy w krajach Europy są zdolni do przezwyciężenia kryzysu i uregulowania spraw związanych z greckim zadłużeniem. Rynki przypłaciły niezdolność rządzących do podjęcia decyzji silną przeceną. Rok temu trudno było zakładać aż takie niemrawe działania polityków w obliczu kryzysu – mówi Materna.
Spośród 49 rekomendacji z kwietnia 2011 r. aż w 38 przypadkach rzeczywiste kursy spółek okazały się niższe niż docelowe wyceny analityków (mają horyzont dwunastomiesięczny). Różnica była niebagatelna, bo średnio aż 38-proc. Pozytywnie zaskoczyło natomiast pięć firm, a wyceny sześciu ukształtowały się na poziomach prognozowanych przez biura maklerskie (zakładając 5-proc. margines błędu).
Budowlanka zawiodła
Najmocniej wyceny analityków rozminęły się z kursami spółek budowlanych i deweloperów. Niechlubnym liderem w tym rankingu jest PBG. Obecnie spółka jest wyceniana średnio 78 proc. niżej, niż wynikałoby to z wydanych rok temu rekomendacji. W tym gronie jest również Polimex-Mostostal (-67 proc.) oraz J.W. Construction (-63 proc.).