Tym razem zaoferuje je nie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, ale Operator Systemu Magazynowania. – Od 1 czerwca działalności dotyczącej świadczenia usług magazynowych nie?prowadzi już PGNiG, ale jedynie nasza spółka zależna OSM. Po zatwierdzeniu dla niej nowych taryf przez prezesa URE udostępni wszystkim zainteresowanym firmom wolne pojemności w ramach tzw. procedury open season – twierdzi Sławomir Hinc, wiceprezes PGNiG.
W pierwszej kolejności na rynek trafi 180 mln m sześc. pojemności w Strachocinie. Czy poza PGNiG ktoś się zdecyduje na rezerwację, nie wiadomo. Gdy w ubiegłym roku wystawiono wolne pojemności, nikt się nie zgłosił, co zapewne było efektem obowiązywania na rynku sztywnej taryfy na gaz. Od nowego roku ceny dla firm mają być jednak uwolnione, co oznacza, że będą ulegały dużym wahaniom, zwłaszcza pomiędzy latem, kiedy zapotrzebowanie na surowiec jest małe, a zimą, gdy jest dużo większe. Mając możliwość gromadzenia zapasów, firmy zużywające gaz zimą, np. na cele grzewcze, zyskają szanse na tańsze zakupy.
Kolejne pojemności mogą trafić na rynek jesienią. – W tym roku pojemności magazynowe gazu grupy PGNiG wzrosną o ponad 600 mln m sześc. Stanie się tak m.in. dzięki rozbudowie magazynu w Wierzchowicach do około 1,2 mld m sześc. – informuje Hinc. OSM, które przejmie w zarządzanie również ten obiekt, może w skali roku wypracowywać około 500 mln zł przychodów. W związku z tym, że działalność rozpoczął kilkanaście dni temu, w tym roku osiągnie 200 – 300 mln zł wpływów.
PGNiG, który cały czas jest właścicielem wszystkich magazynów gazu w Polsce, chce docelowo zwiększyć ich pojemności o około 1,26 mld m sześc. z obecnych 2,05 mld m sześc. Dla porównania nasz kraj zużywa obecnie ponad 14 mld m sześc. surowca. – W tym roku na inwestycje związane z budową i rozbudową podziemnych magazynów gazu w Wierzchowicach, Mogilnie i Kosakowie chcemy wydać około 0,5 mld zł. Większość pieniędzy przeznaczymy na pierwszy z tych projektów – mówi Hinc.