Gwałtownie przybyło pożyczek w parabankach

Liczba Polaków korzystających z usług firm pożyczkowych w bazach BIK wzrosła ponaddwukrotnie. To efekt zarówno zmian regulacyjnych, jak i czynników rynkowych.

Publikacja: 21.08.2023 21:00

Gwałtownie przybyło pożyczek w parabankach

Foto: Adobestock

Rynek pożyczek pozabankowych raportowany przez Biuro Informacji Kredytowej bije prawdziwe rekordy. W czerwcu ich wartość sięgnęła 1,2 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 46 proc., a liczba umów sięgnęła niemal 760 tys., co oznacza wzrost rok do roku aż o 133 proc. Dla porównania warto podać, że w czerwcu 2020 r. tylko 136 tys. Polaków zadłużyło się w parabankach na 0,3 mld zł.

Ile kosztuje pożyczka

Wpływ na tak dynamiczne przyrosty w ostatnim czasie miały przede wszystkim zmiany w przepisach. Zgodnie z nową tzw. ustawą antylichwiarską, od 18 maja br. wszystkie już firmy pożyczkowe muszą raportować do Biura Informacji Kredytowej o wszystkich transakcjach. Wcześniej zaś z BIK współpracowało ok. 70 proc. podmiotów (w tym wszystkie największe).

Jednocześnie trzeba zwrócić uwagę, że popyt na usługi firm pozabankowych utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie, mimo że koszty pożyczania są tu bardzo wysokie. W niektórych przypadkach przy ofercie niewielkich kwot na bardzo krótki okres rzeczywista roczna stopa oprocentowania może tam sięgać nawet trzycyfrowych liczb – np. RRSO przy 1 tys. zł na miesiąc w jednej z firm to ok. 320 proc.

Nie tylko chwilówki

Zdaniem ekspertów BIK wynika to z przyczyn rynkowych – wciąż wysokiej inflacji i drożyzny, które wpływają na konieczność łatania domowego budżetu za pomocą szybkiego finansowania. Potwierdzeniem tego jest bardzo dynamiczny wzrost pożyczek niskokwotowych, takich do 500 zł, które zdominowały sprzedaż w pierwszym półroczu 2023 r. Udzielono ich o ponad 60 proc. więcej i na wartość wyższą o 84 proc. niż w pierwszym półroczu 2022 r. Dla porównania – pożyczek wysokokwotowych, czyli powyżej 5 tys. zł udzielono o ok. 22 proc. więcej i na wartość o ok. 19 proc. proc. wyższą.

– Poza tym, ten rynek mocno się zmienia, nie jest tak jednorodny jak kiedyś, w ofercie są nie tylko tzw. chwilówki – zaznacza jeden z analityków. Rośnie udział pożyczek na dłuższy okres, np. zakupy przez internet, których spłata jest rozkładana na kilka miesięcy. A im dłuższe pożyczenia, tym koszty mniejsze.

– RRSO jest miarą, która przybiera wyższe wartości, gdy pożyczane są środki na okres krótszy niż rok, ze względu na konstrukcję tego parametru – zaznacza Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych. – Aby konsument miał możliwość oceny, czy stać go na dany produkt, polecam sprawdzać parametr zwany „całkowitą kwotą do zapłaty”, który pokazuje, ile łącznie należy zwrócić pożyczonego kapitału i wszystkich kosztów, w tym odsetek. Ważna jest też wysokość miesięcznej raty – podkreśla Czugan.

Bez efektu wypychania?

Ciekawe, że wedle danych ZPF, obecnie mniej podmiotów udziela pożyczek, gdyż część firm zrezygnowała z tego biznesu po zmianach ustawowych (w tym w szczególności obniżeniu maksymalnych kosztów pozaodsetkowych) w ostatnich latach.

Z analiz BIK wynika, że na koniec czerwca liczba klientów firm pożyczkowych wzrosła ogółem do 1 mln. Ale wbrew stereotypom, nie są to osoby wypchnięte z rynku bankowego np. przez odmowę udzielania kredytu. Odwrotnie, aż 73 proc. z nich spłaca kredyty i pożyczki w bankach.

Łączne ich zadłużanie wyniosło na koniec czerwca ok. 50 mld zł złotych, z czego 43 mld zł to dług w bankach, a 6,8 mld zł – w instytucjach pozabankowych.

Finanse
Zysk w Skarbcu
Finanse
Piątek na rynku: Asseco blisko rekordu, Kęty poprawiają wyniki, InPost szarżuje
Finanse
PZU: holding zamiast Grupy. A banki?
Finanse
Czwartek na GPW: Rekord PZU, KGHM bez przełomu, Ryvu z potencjałem
Finanse
Idą wielkie porządki w PZU. Holding zamiast Grupy. Ważą się losy banków
Finanse
GPW zakłada wyższe inwestycje, głównie w IT
Finanse
Środa na GPW: CD Projekt ostro w dół, GPW kusi dywidendą, Comp rośnie