"W czerwcu 2021 roku sprzedaliśmy obligacje:
3-miesięczne (OTS0921) - 1 975,1 mln zł,
2-letnie (DOS0623) - 229,5 mln zł,
3-letnie (TOZ0624) - 10,6 mln zł,
4-letnie (COI0625) - 1 259 mln zł,
Aktualizacja: 14.07.2021 11:06 Publikacja: 14.07.2021 11:06
Foto: Adobestock
"W czerwcu 2021 roku sprzedaliśmy obligacje:
3-miesięczne (OTS0921) - 1 975,1 mln zł,
2-letnie (DOS0623) - 229,5 mln zł,
3-letnie (TOZ0624) - 10,6 mln zł,
4-letnie (COI0625) - 1 259 mln zł,
10-letnie (EDO0631) - 179,6 mln zł" - czytamy w komunikacie.
"W czerwcu na zakup skarbowych obligacji oszczędnościowych nabywcy przeznaczyli kwotę blisko 3,7 mld zł. Najwyższy udział w strukturze sprzedaży (54%) stanowiły obligacje 3-miesięczne zoprocentowaniem 0,50% w skali roku. Od początku roku popyt na detaliczne obligacje skarbowe przekroczył 21 mld zł. Średnia miesięczna wartość sprzedaży obligacji w pierwszym półroczu wyniosła 3,5 mld zł, co oznacza wzrost o 46%w porównaniu do analogicznego okresu z ubiegłego roku" - skomentował wiceminister finansów Sebastian Skuza, cytowany w komunikacie.
Na zakup obligacji rodzinnych dedykowanych beneficjentom programu Rodzina 500+ nabywcy przeznaczyli 19,5 mln zł, podał też resort.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: ISBnews
Skarbiec Holding, właściciel Skarbca TFI, zaprezentował wyniki z pierwszej połowy roku obrotowego 2024/2025. Grupa zdecydowanie poprawiła wynik netto.
Piątkowa sesja na europejskich giełdach stała pod znakiem przeceny. Jakie wieści napłynęły ze spółek?
Grupa PZU zwiększyła w 2024 r. przychody ze sprzedaży polis do 29,4 mld zł, a zysk netto największego polskiego ubezpieczyciela sięgnął 5,3 mld zł. Będzie wielka przebudowa struktury Grupy i dywidenda. Do wakacji poznamy los Aliora, Pekao i Link4.
WIG wciąż czeka na 100 tys. pkt, a sezon wynikowy na GPW trwa w pełni. Co działo się w czwartek na warszawskim parkiecie?
Grupa PZU zwiększyła w 2024 r. przychody ze sprzedaży polis do 29,4 mld zł, a zysk netto największego polskiego ubezpieczyciela sięgnął 5,3 mld zł. Będzie wielka przebudowa struktury Grupy i dywidenda. Do wakacji poznamy los Aliora, Pekao i Link4.
Giełda chce pozostać atrakcyjną spółką dywidendową. Czy jej się to uda, szczególnie mając na uwadze większe wydatki inwestycyjne? Zarząd wierzy, że jest to możliwe.
Warszawska giełda cały czas czeka na to, aż WIG osiągnie psychologiczny poziom 100 tys. pkt. W środę ta sztuka znów się nie udała. Co jeszcze działo się na rynku?
Jedynymi banknotami, których liczba rośnie stale, są 500-złotowe. Tak jest i w tym roku. Wzrost nie jest wielki, w ciągu dwóch miesięcy tego roku wyniósł 0,7 mln sztuk. Niektóre pozostałe nominały odnotowały spadki, przynajmniej w styczniu. Poza 100-złotowymi, które po ubiegłorocznym odbiciu znów znikają z obiegu, i 20-złotowymi.
Pytanie, które wciąż pozostaje bez odpowiedzi: czy Polacy już rozpoczęli konsumpcję, czy nadal oszczędzają? W styczniu wydawało się, że to pierwsze: depozyty gospodarstw domowych ledwie wzrosły, skoczyła w górę sprzedaż. W lutym było odwrotnie.
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych jest zadziwiająco stabilna biorąc pod uwagę, że mamy najdroższe pożyczki w całej Unii Europejskiej.
Grupa PZU zwiększyła w 2024 r. przychody ze sprzedaży polis do 29,4 mld zł. Zysk netto największego polskiego ubezpieczyciela przekroczył 5,3 mld zł. Byłoby jeszcze lepiej, ale w wynikom zaszkodziła m.in. powódź. Spółka zapowiada wypłatę dywidendy.
Optymistyczne prognozy gospodarcze to mocna karta, którą gra polska giełda. Niższe stopy nie powinny osłabić banków, za to wzmocnią szereg innych spółek – twierdzą zarządzający funduszami.
Wyniki banków mogą jeszcze nawet lekko rosnąć, ale ciekawsze są dla nas firmy konsumenckie, deweloperzy i częściowo przemysł – mówi Ryszard Miodoński, zarządzający Insignis TFI.
Mocne wzrosty na warszawskiej giełdzie skłoniły przedstawicieli Allegro, Protektora, PCF Group czy mBanku do sprzedaży walorów. Ale na drugim biegunie mamy takie firmy, jak: Asseco SEE, Diagnostyka czy PKP Cargo, gdzie zaangażowanie kluczowych osób wzrosło.
Ludzie nie korzystają na bankach – sugeruje minister Pełczyńska-Nałęcz. – Jest wprost odwrotnie, zyskują i klienci, i budżet państwa – odpowiadają analitycy. A jakie zdanie w sprwie ewentualnego dodatkowego podatku bankowego ma minister aktywów?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas