Wyniki testów będą natomiast brane pod uwagę przez nadzorców przy procesie oceny odporności banków. Historycznie były one istotnym czynnikiem uwzględnianym przez nadzór przy rekomendowaniu niewypłacania dywidendy. W przypadku gdy współczynnik kapitałowy banku znajdzie się na poziomie istotnie niższym od oczekiwań nadzorczych, możliwe są rekomendacje działań naprawczych obejmujących m.in. dokapitalizowanie.
Pierwszym krokiem w ramach procesu stress testów jest określenie scenariuszy, których wpływ na banki będzie podlegał analizie. Unijne instytucje zdefiniowały dwie ścieżki rozwoju sytuacji gospodarczej: bazową i skrajną obejmujące lata 2018–2020. W scenariuszu bazowym prognozowany jest np. roczny wzrost PKB Polski o 3–3,6 proc., natomiast scenariusz skrajny zakłada znacznie niższe poziomy wzrostu, w tym spadek PKB o 1,3 proc. w 2019 (wzrost o 1,1 proc. w 2018 r. i 0 proc. w 2020 r.). Powyższe scenariusze definiują również inne miary, np. stopę bezrobocia (wzrost do 9,2 proc.), zmianę cen aktywów (m.in. spadek cen nieruchomości mieszkaniowych o ok. 8 proc. w Polsce) czy stóp procentowych, które powinny być uwzględnione w procesie. Należy podkreślić, że scenariusz spowolnienia gospodarczego będzie w przypadku Polski, jak i całej UE, dotkliwszy niż w poprzednich latach, co wyraża się niższym tempem wzrostu PKB i większym odchyleniem scenariusza skrajnego od bazowego.
Zadaniem banków w ramach ćwiczenia jest przełożenie scenariusza na własną sytuację finansową, czyli opracowanie prognozy bilansu i rachunku wyników w sytuacji bazowej i skrajnej. Szczególnie istotną kwestią jest oszacowanie wzrostu oczekiwanych strat kredytowych. Zadanie jest o tyle utrudnione, że od 1 stycznia 2018 r. obowiązuje nowy standard szacowania odpisów (MSSF 9), w wyniku którego stosowane modele uległy w wielu bankach istotnym zmianom. Uwzględnienie wymogów MSSF 9 jest główną zmianą w porównaniu z testami warunków skrajnych przeprowadzanych w 2016 r.
Sposób przełożenia scenariusza na sytuację banku zależy od wewnętrznych modeli. Metodyka posiada jednak również liczne konserwatywne założenia. Spójne podejście do wszystkich banków w Europie niezależnie od profilu i skali działalności instytucji pozwala na zachowanie porównywalności. Niestety rozwiązanie to nie pozwala uwzględnić specyfiki poszczególnych organizacji, ich zdolności do przeprowadzania zmian i reagowania na wydarzenia. Jedno z najbardziej dyskusyjnych założeń dotyczy tzw. statycznej struktury bilansu zakładającej, że przyszła strategia produktowa banku ma swoje odzwierciedlenie w obecnym udziale procentowym poszczególnych produktów. W szczególności oznacza to, że w niektórych przypadkach banki będą modelowały udzielanie kredytów w segmentach, które już porzuciły, ale wciąż mają w bilansie, natomiast nowe i rozwojowe segmenty będą stanowić istotnie mniejszą część portfela niż w rzeczywistych prognozach.
Kompleksowość testów warunków skrajnych wymaga współdziałania wielu obszarów banku. Wzrost oczekiwanych strat kredytowych jest głównym, ale nie jedynym czynnikiem wpływającym na obniżenie współczynników kapitałowych. Scenariusz ma również wpływ na: straty z tytułu ryzyka operacyjnego, wynik odsetkowy, wycenę papierów wartościowych i instrumentów pochodnych. W praktyce scenariusz dotyka całego bilansu i rachunku zysków i strat. Przyjęta kompleksowość ma na celu zapewnienie pełnego obrazu banku w przyszłości i odpowiednią ocenę – zarówno przez nadzorców, jak i przez rynek – odporności banku na szoki. Wyniki poszczególnych banków będą podlegać przeglądowi i porównaniom przeprowadzanym przez nadzorców (porównywalność wyników jest niezbędna dla możliwości wyciągnięcia właściwych wniosków).
Publikacja wyników badania EBA planowana jest na 2 listopada 2018 r. Wcześniejsze edycje dla Polski podsumowywał również polski nadzór. Dowodziły one, że polski system finansowy jest jednym z najbardziej stabilnych w Europie. Czy tak będzie i tym razem?