Jak powiedział prezes Orlenu w kuluarach konferencji, „praktycznie parafowano” umowę o współpracy w ramach OSGE. – Przyglądamy się aspektom finansowym tej współpracy – powiedział Fąfara.
Niełatwe rozmowy Orlenu i Synthosu
Jak podkreślił, w nowo wynegocjowanym porozumieniu prawa są podzielone sprawiedliwie między obu partnerów, ale szczegóły będzie można ujawnić dopiero po jego oficjalnym podpisaniu. - Dla OSGE zbliżają się istotne wydatki, więc być może w przyszłym roku pojawi się także kwestia ewentualnego dokapitalizowania tej spółki – dodał prezes.
Orlen Synthos Green Energy to spółka, w której po połowie udziałów mają Orlen oraz prywatny chemiczny koncern Synthos, należący do Michała Sołowowa.
Współpraca Orlenu i Synthosu po wyborach parlamentarnych wyraźnie się zmieniła, a odzwierciedleniem tej zmiany relacji była lutowa wypowiedź premiera Donalda Tuska. – Spółka odpowiadająca za powstanie małych rektorów jądrowych (Orlen Synthos Green Energy – red.) została skonstruowana ze szkodą dla interesu państwa polskiego – powiedział wówczas na posiedzeniu Rady Gabinetowej premier Tusk.
Orlen chciał więc zmian zapisów umowy o współpracy z chemicznym Synthosem. – Spółka odpowiedzialna za inwestycję musi gwarantować jej bezpieczne prowadzenie. Pracujemy nad tym i liczymy na osiągnięcie porozumienia. Trwają negocjacje z partnerem, aby zmienić umowę. Firma (Orlen – red.) nie zadbała o to w przeszłości – mówił w sierpniu Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu. Negocjacje były jednak na tyle trudne, nadal nie zostały zakończone w terminie, mimo że Orlen chciał je sfinalizować do końca września. Udało się to dopiero w listopadzie.