Zacznijmy od liczb, bo te pokazują duże wzrosty. W pierwszym półroczu 2023 r. zysk operacyjny osiągnął poziom 143 mln zł i był o 31 mln zł (28 proc.) wyższy względem roku poprzedniego. Wynik EBITDA za okres 6 miesięcy 2023 r. wyniósł 229 mln zł, co stanowi wzrost o 38 mln zł (20 proc.) wobec roku poprzedniego. Przychody Grupy Grenevia za okres 6 miesięcy 2023 r. wzrosły o 42 proc. w porównaniu z I półroczem 2022 r. do poziomu 781 mln zł. To efekt wzrostu zewnętrznych przychodów Famuru (działającego w strukturach Grenevii) o 74 mln zł, przychodów zewnętrznych sektora elektroenergetyki o 18 mln zł, fotowoltaiki o 13 mln zł oraz kontrybucji nowego segmentu e-mobilność, które dodały łącznie 125 mln zł. Takie wyniki zaowocowały 5-proc. wzrostem wartości na zakończenie handlu na GPW 29 sierpnia.
Rosyjska firma polskiej grupy na sprzedaż
Wbrew obawom – jak zapewnia firma - trwająca wojna na terenie Ukrainy nie stanowi dla spółki zagrożenia kontynuowania działalności. „Dzisiaj spółka rosyjska (OOO Famur należąca do polskiej firmy - red.) jest całkowicie objęta dekonsolidacją i nie występuje w strukturze spółki. Niemniej, mamy w niej udziały i jest dla nas aktywem bezinwestycyjnym, więc nie spodziewamy się, aby ta spółka wpływała negatywnie dalej na nasze wyniki finansowe. Jest to spółka bez inwestycji, są prowadzone rozmowy związane ze zbyciem tejże spółki" - powiedziała prezes Grenevia, Beata Zawiszowska. Grenevia podawała, że w 2022 r. odnotowała 58 mln zł straty na utracie kontroli spółki OOO Famur w Rosji. Utrata rosyjskiego rynku została zrekompensowana zamówieniami w kraju.
Rosną zamówienia polskich kopalń
Z kolei powiedział, podczas wtorkowej konferencji wynikowej za pierwsze półrocze 2023 r., Mirosław Bendzera, prezes Famuru (działająca w strukturach Grenevii), po okresie stagnacji inwestycyjnej, która miała miejsce na rynku krajowym w okresie 2019-2022 aktualny, pozytywny trend inwestycyjny potrwa jeszcze kolejne 12, może 18 miesięcy.
W I półroczu 2023 roku przychody z tytułu sprzedaży do trzech głównych klientów, którymi są nadal spółki węglowe, przekroczyły dla każdego z nich pojedynczo poziom 10 proc. Poziom przychodów dla tych klientów wynosił w przypadku sprzedaży do Węglokoksu 154 mln zł, PGG 127 mln zł, a JSW 121 mln zł. W I półroczu 2022 r. poziom przychodów był mniejszy. W przypadku PGG było to 117 mln zł, a JSW 91 mln zł. Pojawiły się też przychody ze sprzedaży baterii do firmy Solaris Bus & Coach rzędu 78 mln zł (sektor E-mobilność).
Bendzera daje do zrozumienia, że ta perspektywa dla węgla nie potrwa długo. Podkreśla on, że w ślad za redukcją ilości funkcjonujących na terenie Polski kopalń będzie spadać zamówienie na sprzęt górniczy. „Największa redukcja będzie dotyczyła kopalni, które funkcjonują w obszarze węgla energetycznego. Spodziewamy się, że w perspektywie kolejnych 10 - 15 lat będą największe redukcje, jeśli chodzi o ilość wydobycia" – powiedział prezes.