PKO BP Bankowy PTE ma promocję dla umów zawartych drogą korespondencyjną od 1 listopada 2022 r. do 28 lutego 2023 r. Towarzystwo nie będzie pobierało opłat od dokonanych wpłat w całym okresie obowiązywania umowy. W PZU DFE opłat za wpłaty na IKZE nie będzie do końca przyszłego roku. Dla umowy IKE z PZU Życie zawartych do końca roku przewidziane jest 50 proc. zniżki na opłatę manipulacyjną do końca trwania tej umowy. DM BOŚ daje możliwość inwestycji na rynkach zagranicznych i kilka darmowych przewalutowań. ING Bank Śląski proponuje premię za siedem wpłat na IKE lub IKZE. Wysokość bonusu uzależniona jest od inwestowanej kwoty, maksymalnie może wynieść 300 zł. Można ją podwoić, korzystając z obu rodzajów kont emerytalnych.
Posiadacz IKE bądź IKZE w Nationale-Nederlanden DFE może polecić IKZE swoim bliskim i zyskać bon do Allegro na 50 zł. By to zrobić, wysyła im kod polecający. Ów bliski za założenie IKZE z takiego polecenia i wpłatę na nie co najmniej 2000 zł przed końcem roku dostanie bon na Allegro wart nawet 200 zł. Wartość bonu zależy od kwoty, którą wpłaci na IKZE.
Limity wpłat i korzyści podatkowe
Ale promocje, choć liczne, to tylko dodatek do korzyści podatkowych, jakie daje oszczędzanie w IKE i IKZE. Zacznijmy jednak od tego, że wpłaty na IKE i IKZE są limitowane. Na IKE można więc co roku wpłacić maksymalnie 300 proc. prognozowanego na dany rok przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Limit ten obowiązuje od 2009 r. Wcześniej, w latach 2004–2008 można było wpłacać 150 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Limit podąża za wzrostem tego wynagrodzenia. Obowiązuje przy tym zasada, że w kolejnym roku nie może być on niższy niż limit wpłat na IKE obowiązujący w roku poprzednim. W przypadku IKZE limit wpłat odpowiada 1,2-krotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. To limit dla osób fizycznych. Mikroprzedsiębiorcy mogą wpłacić więcej – 1,8-krotność tego wynagrodzenia. W efekcie w 2022 r. na IKE można wpłacić 17 766 zł, a na IKZE 7106,40 zł. Osoby, które prowadzą działalność gospodarczą, mają w tym roku limit wpłat na poziomie 10 659,60 zł.
Paweł Mizerski, Uniqa TFI: Pamiętajmy o korzyściach z IKE i IKZE
Stopa zastąpienia będzie spadać, dlatego warto skorzystać z rozwiązań III filaru emerytalnego. Dają one namacalne korzyści fiskalne, z których grzech nie skorzystać – mówi Paweł Mizerski, wiceprezes i dyrektor departamentu zarządzania aktywami w Uniqa TFI.
Po co te limity? Ano po to, żeby ograniczyć atrakcyjność podatkową IKE i IKZE. Oba te instrumenty zwalniają z podatku od zysków kapitałowych, zwanego podatkiem Belki. Jego stawka to 19 proc. od zysku z inwestycji. Wpłaty na IKZE za dany rok można ponadto odliczyć od podstawy opodatkowania w zeznaniu rocznym. Dzięki temu obniża się kwota należnego podatku do zapłaty. Przy wypłacie oszczędności po osiągnięciu wieku emerytalnego płaci się od nich 10-proc. podatek zryczałtowany.
Eksperci zachęcają
O, to czy warto oszczędzać w IKE i IKZE, zapytaliśmy przedstawicieli instytucji finansowych. – Pytanie „czy warto oszczędzać?” jest podobne do pytania „czy warto mieć dodatkowe pieniądze w przyszłości?”. Pytanie retoryczne – mówi Piotr Dygas, dyrektor departamentu sprzedaży, Pekao TFI. – A konta emerytalne IKE i IKZE są właśnie do tego stworzone. Ich konstrukcja i benefity są nieco inne, ale generalnie powinny one służyć temu samemu celowi. Ich wspólną cechą jest to, że otwieramy je i oszczędzamy na nich indywidualnie i samodzielnie. Czyli sami, z posiadanych już środków, dokonujemy wpłat. Zgromadzone tak oszczędności pozwolą nam na zmniejszenie luki dochodowej, która powstanie w przyszłości, kiedy przestaniemy być czynni zawodowo – dodaje.