Zarząd Polimeksu twierdzi, że nie stracił motywacji

Kierownictwo budowlanej grupy nie zamierza wnioskować o zmianę parametrów programu motywacyjnego, mimo że obecnie są w zasadzie demotywujące, a kryteria dotyczące tegorocznych wyników finansowych dość wyśrubowane

Publikacja: 07.09.2009 08:05

Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu i główny beneficjent opcji menedżerskich, wydaje się nie

Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu i główny beneficjent opcji menedżerskich, wydaje się nie przejmować zbytnio tym, że za 2009 r. może otrzymać mniej akcji “motywacyjnych”.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu, komentując niedawno wyniki wypracowane przez budowlaną grupę w I półroczu, stwierdził między innymi, że w całym 2009 r. jej zysk netto wzrośnie o około 15 proc. w porównaniu z 2008 r. Tą wypowiedzią zaskoczył nieco analityków, którzy oczekiwali większej zwyżki, tym bardziej że w I półroczu zarobek netto Polimeksu zwiększył się (rok do roku) o 23 proc.

Było to też o tyle zaskakujące, że 15-proc. wzrost jest zbyt mały, aby spełniony został jeden z warunków programu motywacyjnego obowiązującego w spółce. A to oznacza, że menedżerowie Polimeksu nie otrzymaliby puli papierów „motywacyjnych”, której uruchomienie uzależnione jest właśnie od osiągniętego w tym roku wyniku netto.

[srodtytul]Akcjonariusze przed rokiem wysoko zawiesili poprzeczkę [/srodtytul]

Obowiązujący obecnie program motywacyjny dotyczy lat 2009–2011. Dla jego uczestników przewidziano łącznie ponad 23,2 mln warrantów subskrypcyjnych (7,74 mln sztuk za każdy rok), za które następnie będą mogli nabyć taką samą liczbę akcji spółki.

Liczba przydzielanych warrantów uzależniona jest od spełnienia trzech równoważnych warunków: dwóch finansowych (wzrost zysku netto na akcję, wzrost wyniku EBITDA na akcję) i jednego rynkowego (różnica między procentową zmianą kursu Polimeksu a zmianą indeksu WIG). Kryteria finansowe zakładają (w uproszczeniu), że menedżerowie otrzymają akcje „motywacyjne”, jeśli w każdym roku zysk netto i EBITDA (czyli wynik operacyjny powiększony o amortyzację) wzrosną co najmniej o 15 proc., przy czym pełna pula zostanie uruchomiona dopiero wówczas, gdy zwyżka sięgnie 21 proc.

Należy przy tym pamiętać, że program został uchwalony w lipcu 2008 r., a wówczas nieznane były jeszcze nawet wyniki Polimeksu za I półrocze ubiegłego roku. Dlatego też akcjonariusze zdecydowali, że poziomem odniesienia dla 2009 r., czyli pierwszego roku obowiązywania programu, będą wyniki wypracowane w 2007 r. powiększone o 35 proc.

W rzeczywistości jednak zysk netto Polimeksu (przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej) wzrósł o 20 proc., do 120,1 mln zł. Jeśli zatem w tym roku powiększyłby się o 15 proc., wyniósłby około 138 mln zł. Tymczasem, aby spełnić wymogi programu motywacyjnego, tegoroczny zysk netto (przy założeniu, że nie zmienia się liczba akcji) powinien przynajmniej przekroczyć 155 mln zł, czyli o 29 proc. więcej niż w 2008 r., a w maksymalnym wariancie – niemal 164 mln zł (+36 proc.).

[srodtytul]Akcje na giełdzie są teraz tańsze niż w programie [/srodtytul]

Konrad Jaskóła daje do zrozumienia, że zaprezentowane przez niego przed tygodniem szacunki są bardzo ostrożne. – Celem zarządu jest osiągnięcie parametrów ujętych w programie motywacyjnym – mówi „Parkietowi” prezes Polimeksu. Przypomina też, że spółka, zgodnie z przepisami o rachunkowości, utworzyła rezerwę na koszty programu (8,6 mln zł na koniec czerwca).

Szef budowlanej firmy przekonuje również, że zarząd nie poniechał starań o lepsze wyniki, mimo że inne parametry programu motywacyjnego wydają się obecnie w zasadzie demotywujące. Chodzi o to, że po spełnieniu wspomnianych warunków akcje „motywacyjne” nie zostaną przyznane menedżerom za darmo (nieodpłatnie otrzymają jedynie warranty). Ich cena emisyjna została ustalona na 6,51 zł, co odpowiada średniemu kursowi Polimeksu z trzymiesięcznego okresu poprzedzającego uchwalenie programu motywacyjnego (a więc sprzed załamania na światowych rynkach). Teraz na GPW papiery spółki można nabyć znacznie taniej niż w ramach programu. W piątek ich kurs wyniósł 4,03 zł.

– Dla oceny atrakcyjności programu niezbędne jest odniesienie ceny 6,51 zł do poziomu notowań akcji Polimeksu w latach 2013–2016 – wskazuje jednak Konrad Jaskóła. Dopiero wówczas uczestnicy programu motywacyjnego będą mogli bowiem wykonać warranty przyznane za lata 2009–2011, a więc objąć za nie akcje, a te następnie spieniężyć.

[srodtytul]Kryteria ambitne, ale nie będą łagodzone [/srodtytul]

Parametry programu motywacyjnego szef Polimeksu-Mostostalu określa jako ambitne. – Przy ich ustalaniu nie brano pod uwagę, z oczywistych powodów, wpływu spowolnienia gospodarczego i sytuacji spółek na GPW – wskazuje. Mimo to – twierdzi – zarząd nie rozważa obecnie wnioskowania o zmianę kryteriów programu. A w przyszłości? – Sytuacja będzie analizowana i oceniana na bieżąco – odpowiada.

[ramka][b]Wcześniej było łatwiej [/b]

Kryteria finansowe zawarte w programie motywacyjnym Polimeksu na lata 2006–2008 były łagodniejsze niż w obecnym. Do otrzymania pełnej puli walorów wystarczyło, że zyski firmy wzrosną w trzech kolejnych latach o odpowiednio: 14, 12 i 11 proc. W rzeczywistości zysk netto na akcję zwiększył się o 46, 31 i 18 proc., a EBITDA na akcję o 28, 30 i 43 proc. W związku z tym, że tylko w 2008 r. nie zostało spełnione kryterium rynkowe, menedżerowie otrzymali łącznie ponad 16,5 mln z 19 mln warrantów, uprawniających do objęcia akcji po 2,35 zł (będą mogły być sprzedawane od IV kwartału 2010 r.).[/ramka]

Budownictwo
Deweloperzy wciąż budują dużo mieszkań, ale nie biją się o pozwolenia
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Wycena obligacji Ghelamco w Polsce odbija. Koniec kłopotów grupy?
Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z lepszymi zyskami z najmu i mieszkaniówki. Skąd strata netto?
Budownictwo
Unibep po konferencji: znamy cele budowlano-deweloperskiej grupy na ten rok
Budownictwo
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji