– Najpierw, czyli do końca miesiąca, chcielibyśmy podpisać umowę w sprawie restrukturyzacji zobowiązań TMB. To pomoże w sanacji jego finansów i przyspieszy zakończenie rozpoczętych już projektów mieszkaniowych (dwa osiedla, Skandynawskie i Horyzont, we Wrocławiu – red.) – mówi Marek Grzona, prezes Trionu. Przyznaje, że celem jest jednak uzyskanie pełnej kontroli nad deweloperem. Grzona nie zaprzecza też, że przejęcie wierzytelności TMB pochłonie do 30 mln zł (największym wierzycielem jest DM IDMSA).

TMB to jeden z wielu podmiotów z branży, które wyraźnie odczuły kryzys. Deweloper wypracował w 2008 roku 8,2 mln zł zysku operacyjnego przy blisko 52 mln zł sprzedaży (wynik netto nie jest znany). W prasie pojawiały się jednak informacje, że spółka ma kłopoty z terminową obsługą zobowiązań. Po co Trion angażuje się w ten projekt?

– Już wcześniej zapowiadaliśmy przejęcie dewelopera. W tym przypadku udana restrukturyzacja przyniesie korzyści wszystkim udziałowcom. Dodatkowo nasza grupa zdobędzie nowy, wewnętrzny rynek zbytu i będzie mogła liczyć na bezpośrednią sprzedaż wyrobów, z wyższymi marżami – odpowiada Grzona. W I półroczu Trion miał 1,8 mln zł zysku netto przy 44,5 mln zł skonsolidowanej sprzedaży. – Sądzę, że w wynikach za III kwartał inwestorzy zobaczą już ożywienie widoczne na rynku krajowym – zapowiada prezes.

[ramka][b]Debiut w Paryżu jesienią?[/b]

Trion zamierza wejść na giełdę paryską na zasadzie dual listingu. Zobowiązał go do tego Novy Fund, który kontroluje ponad 20 proc. kapitału przedsiębiorstwa. – Trwają prace nad prospektem emisyjnym. Następnie będziemy czekać na zgodę obu regulatorów – informuje prezes. Z wcześniejszych informacji wynikało, że debiut Trionu w Paryżu planowany jest na przełomie III i IV kwartału.[/ramka]