Trakcja Polska zabiega o duże umowy na kolei

Na przyszły rok grupa ma już zakontraktowane prace modernizacyjne na kolei o wartości 400 mln zł

Publikacja: 03.12.2009 07:07

Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej

Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej

Foto: GG Parkiet, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

Trakcja Polska zamierza w najbliższych tygodniach wystartować w dwóch dużych przetargach na modernizację linii kolejowych. – Oferty złożymy na budowę Lokalnego Centrum Sterowania w Działdowie znajdującego się na trasie Warszawa – Gdynia oraz na modernizację trasy Warszawa Zachodnia – Skierniewice. Każdy z tych kontraktów może być wart około 1 mld zł – mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej.

Sądzi, że przyszły rok będzie dobry dla branży i jego grupy kapitałowej, gdyż PKP Polskie Linie Kolejowe (zleceniodawca prac związanych z modernizacją linii kolejowych w Polsce) zapowiadają ogłoszenie przetargów na łączną kwotę 5 mld zł. W tym roku prawdopodobnie nie przekroczą one 3 mld zł.

[srodtytul]Zapowiedź kolejnych umów[/srodtytul]

Na przyszły rok Trakcja Polska ma już zakontraktowane prace na około 400 mln zł. Aby osiągnąć przychody na poziomie 2008 r. (794,7 mln zł), musi je podwoić.

Zarząd spółki zapowiada, że wkrótce podpisze kontrakt na podwykonawstwo przy modernizacji jednej z linii kolejowych, o wartości 40 mln zł. Poza dużymi przetargami chce też zabiegać o podpisanie mniejszych umów m.in. na trasach Wrocław – Poznań i Warszawa – Gdynia. Prezes Trakcji Polskiej szacuje, że grupa zamknie ten rok wynikiem netto na poziomie 60–65 mln zł. Po trzech kwartałach czysty zysk wyniósł prawie 53 mln zł, co oznacza, że z realizacją tej prognozy nie powinno być większych problemów.

[srodtytul]Rozmowy o przejęciach[/srodtytul]

Zarząd prowadzi nową turę rozmów o przejęciach firm budowlanych. Po nieudanej akwizycji Kolbetu, producenta podkładów kolejowych, oraz Przedsiębiorstwa Robót Komunikacyjnych w Krakowie nie chce jednak mówić o żadnych szczegółach. – Dziś mogę jedynie powiedzieć, że są to firmy spoza giełdy działające w sektorach związanych z energetyką i drogownictwem – twierdzi Radziwiłł. Za żadną ze spółek nie zamierza jednak przepłacać, a to (w jego ocenie) było powodem fiaska wcześniejszych rozmów dotyczących akwizycji.

Spółka ma cały czas do wydania na przejęcia około 120 mln zł wolnej gotówki. Taką kwotę pozyskała z nowej emisji akcji, którą przeprowadziła już półtora roku temu. Dopiero po jej wydaniu pomyśli o połączeniu z inną firmą budowlaną o porównywalnej wielkości.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Mirbud też jest dopuszczony do drogowego tortu CPK
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Obniżki stóp już w kursach budowniczych mieszkań?
Budownictwo
Unibep w gronie firm namaszczonych przez Centralny Port Komunikacyjny
Budownictwo
Deweloperzy wciąż budują dużo mieszkań, ale nie biją się o pozwolenia