Veno: Superauto w tym roku?

Do końca roku notowana na NewConnect spółka Veno ma zaprezentować wersję produkcyjną auta sportowego, którego prototyp opracowała należąca do niej firma Arrinera Automotive.

Publikacja: 17.01.2012 06:37

Kilka miesięcy później z taśmy montażowej zjadą pierwsze tzw. supersamochody o nazwie Arrinera, które spółka ma oferować klientom z grubymi portfelami na całym świecie.

– Priorytetem jest uruchomienie produkcji Arrinery. Zgodnie z założeniem w pierwszym roku będziemy chcieli sprzedać 50 aut, a w drugim 150. W dalszych planach, czyli w połowie przyszłego roku, jest rozpoczęcie produkcji samochodu sportowego Fenix, wytwarzanego przez Fenix Automotive (docelowo Arrinera ma mieć w niej 50 proc. udziałów, a pozostała część będzie należeć do Brytyjczyków – w tym konstruktora samochodów sportowych Lee Noble, będącego też akcjonariuszem i członkiem rady nadzorczej Arrinery – red.), a potem jednoosobowego modelu samochodu typu fun-car – ujawnia Arkadiusz Kuich, prezes Veno.

Arrinera Automotive prawie cztery lata pracowała nad prototypem samochodu sportowego. Wielokrotnie przekładana premiera auta odbyła się w końcu w połowie ubiegłego roku. Czy tym razem uda się dotrzymać terminów? Prezes zapewnia, że spółka zrobi wszystko, aby tak się stało. – Stylistyka samochodu jest już prawie gotowa, trwają prace nad konstrukcją podwozia i ramą. Podpisaliśmy też listy intencyjne z fabryką w Polsce, gdzie miałby się odbywać montaż – zaznacza Kuich. Nie ujawnia jej nazwy, zasłaniając się umową o poufności.

Na rozpoczęcie produkcji w Polsce spółka potrzebuje od 4?do 10 mln zł w zależności od tego, ile samochodów będzie rocznie produkować, a także od tego, czy uruchomi montaż trzech modeli w niedługim odstępie czasu. Pieniądze pójdą m.in. na wyszkolenie załogi, przygotowanie procesu produkcji i zakup części do aut.

Prezes Veno podkreśla, że spółka ma środki na inwestycje, bo w ramach listopadowej oferty pozyskała ok. 9,4 mln zł, czyli zamknęła emisję w 100 proc. Tylko że w celach emisyjnych zapisano, że na projekt Arrinery będzie przeznaczone maksymalnie 4 mln zł z tej kwoty. Skąd Arrinera Automotive weźmie pozostałą część, jeśli będzie chciała uruchomić produkcję na większą skalę?

– Rozpoczynamy rozmowy z inwestorami, którzy mogliby wesprzeć projekt. Jednym z nich jest polska spółka z branży motoryzacyjnej, która mogłaby nabyć pakiet ok. 40?proc. akcji Arrinery lub stać się wspólnikiem w ramach podwyższenia kapitału spółki – mówi Kuich, ale więcej szczegółów nie ujawnia. Twierdzi też, że spółka nie rezygnuje z planów upublicznienia na małej giełdzie, skąd mogłaby samodzielnie pozyskać kapitał.

Obecnie Veno ma w swojej spółce zależnej ok. 72 proc. akcji. Docelowo miałaby zejść do ok. 30 proc.

Budownictwo
Polimex Mostostal mocniej pod kreską przez kontrakty energetyczne
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty
Budownictwo
Mirbud też jest dopuszczony do drogowego tortu CPK
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Obniżki stóp już w kursach budowniczych mieszkań?
Budownictwo
Unibep w gronie firm namaszczonych przez Centralny Port Komunikacyjny