Rywalizacja o kontrolę nad Zastalem wchodzi w decydującą fazę, o czym może świadczyć mobilizacja akcjonariuszy przed środowym NWZA. Do udziału w nim zarejestrowali się posiadacze 14,7 mln akcji (71 proc. kapitału), podczas gdy na dwóch ostatnich spotkaniach, w trakcie których wybierano nadzorców, stawili się akcjonariusze kontrolujący odpowiednio 12,8 i 12,7 mln akcji Zastalu. Od ostatniego zgromadzenia układ sił w akcjonariacie uległ zmianie i to na korzyść opozycji.
[srodtytul]Rubicon i Moska mają więcej[/srodtytul]
Podczas gdy Jan Olszewski, kontrolujący Zastal poprzez Agencję Gama i firmę Kapitał, i jego stronnicy praktycznie nie zmienili stanu posiadania i na NWZA będą dysponować blisko 5,9 mln głosów, zwolennicy zmian się wzmocnili. Z naszych szacunków wynika, że koalicja inwestorów chcących, by Zastal zajął się remontami wagonów – z 6,2 mln głosów – będzie największą siłą.
Obok IZNS, które od ostatniego zgromadzenia dokupiły 0,9 mln akcji Zastalu i dziś kontrolują, wraz z podmiotami powiązanymi, ponad 10 proc. kapitału, w siłę urośli Rubicon NFI i znany giełdowy inwestor Krzysztof Moska. Fundusz zarejestrował się z ponad 1 mln akcji, podczas gdy w styczniu głosował z 0,8 mln walorów spółki.
Z kolei Moska pojawi się na spotkaniu z 0,97 mln akcji, podczas gdy na początku roku wsparł reformatorów około 0,7 mln głosów (0,2 mln akcji posiadał bezpośrednio, 0,5 mln walorów „przyniosły” na walne kojarzone z Moską fundusze Altusa). – Cieszy nas rosnące zainteresowanie losami Zastalu i jesteśmy przekonani, że nowi akcjonariusze będą popierali zmiany prowadzące do wzrostu wartości spółki – komentuje Paweł Sobków, wiceprezes IZNS.