Przypomina, że obecnie zarządza ona markami: Cersanit, Opoczno, Meissen, Pilkington's oraz Medea. – Chcemy również prawidłowej komunikacji wewnątrz organizacji – twierdzi Sołowow i przypomina o międzynarodowym charakterze działalności grupy. Cersanit poza Polską sprzedaje 65 proc. wyrobów.
– Rovese to marka firmy, a nie produktów bądź linii produktowej, tak też będą się nazywać firmy handlowe na wszystkich rynkach – mówi Sołowow. Na pytanie, skąd wziął pomysł na nazwę Rovese, podaje, że pochodzi od dwóch wyrazów: norweskiego „ro", co oznacza harmonię, spokój, oraz staroangielskiego „vese", co z kolei oznacza wiatr zmian.
Sołowow wniosek o dodanie do porządku obrad NWZA, zaplanowanego na 24 października, punktu dotyczącego zmiany nazwy Cersanitu na Rovese złożył w ostatni poniedziałek. Spółka jednak już wcześniej, bo w sierpniu, zarezerwowała część domen internetowych zawierających tę nazwę.
Analitycy uważają, że proponowane zmiany są słuszne, chociaż z drugiej strony nie liczą na duże korzyści związane z ich wprowadzeniem. – Dotychczas nazwa Cersanit obejmowała zarówno spółkę, jak i markę jej wyrobów. Ich zróżnicowanie może nieco uporządkować sytuację w grupie i poprawić jej postrzeganie za granicą, m.in. ze względu na brzmiącą z włoska i angielska nazwę Rovese – mówi Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM IDMSA.