Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF

Choć koszty ryzyka prawnego kredytów walutowych zdają się w tym roku spadać, to ich koniec wcale nie wydaje się bliski.

Publikacja: 11.04.2024 06:00

Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF

Foto: Adobestock

Dotychczas dwa banki podały informację o zawiązanych w I kwartale rezerwach frankowych. W przypadku Millennium było to 507 mln zł, przy czym, jak podano w komunikacie, zarząd spodziewa się dodatniego wyniku netto za okres styczeń–marzec tego roku, przy kontynuacji pozytywnych wyników z podstawowej działalności.

Z kolei mBank poinformował o dwa razy większych odpisach na ryzyko prawne hipotecznych kredytów walutowych. To 1058 mln zł, co wynikać ma głównie z aktualizacji parametrów modelowych w zakresie przyszłych oczekiwanych kosztów realizacji wyroków sądowych, w szczególności z aktualizacji szacunków odnośnie do kosztów odsetek ustawowych, związanych z postępowaniami przed sądem. Mimo sporych rezerw również mBank szacuje, że wypracuje zysk za I kwartał, a dochody osiągnęły podobną wartość jak w IV kw. 2023 r.

Pozostałe banki mocno obciążone problemem frankowym – PKO BP, Santander Bank Polska czy BNP Paribas – dotychczas nie informowały o rezerwach za I kwartał, choć zwykle takie informacje pojawiają się właśnie w pierwszej dekadzie miesiąca po danym kwartale.

Jakie wnioski można z tego wyciągnąć? – Symptomatyczne jest, że zarówno w mBanku, jak i w Millennium rezerwy są mniejsze niż w końcówce zeszłego roku – ocenia Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. – Jeśli podobnie będzie w przypadku innych banków, to ogółem powinny być one o co najmniej 10–20 proc. niższe – dodaje.

A gdyby to się potwierdziło, można byłoby mówić o powolnym początku końca sagi frankowej. Z naszej analizy wynika, że rezerwy frankowe w Millennium były w I kw. 2024 r. o ok. 24 proc. niższe niż w IV kwartale 2023 r. (i ok. 40 proc. niż przeciętnie kwartalne odpisy w 2023 r.), zaś w mBanku – o ok. 40 proc. niższe niż w IV kw. zeszłego roku (i o 20 proc. niż średnio w 2023 r.). Z drugiej strony warto zauważyć, że poziom pokrycia rezerwami aktywnego portfela kredytów frankowych w mBanku na koniec I kw. 2024 r. skoczył do ok. 110 proc. (lub nawet więcej) z 99,5 proc. na koniec 2023 r. Tym samym mBank dołączył do grona podmiotów, w których „wyrezerwowanie” problemu frankowego wyraźnie przekracza już 100 proc. portfela. W tej grupie są już Pekao, ING Bank Śląski oraz BNP Paribas. To jednocześnie może być wyznaczeniem pewnych trendów w sektorze, jeśli chodzi o poziom rezerwowania kredytów CHF. Pod tym kątem wiele do nadrobienia jeszcze mają przede wszystkim takie banki jak PKO BP czy Santander. Na koniec minionego roku w PKO BP odpisy pokrywały ok. 86 proc. aktywnego portfela, zaś w Santanderze – ledwie 80 proc.

Ciekawe, że o ile w przypadku Santandera spodziewana jest kontynuacja dotychczasowej polityki frankowej – sukcesywnego dokonywania rezerw co kwartał, zgodnie z szacowanym postępem napływu spraw sądowych – o tyle większą niewiadomą jest PKO BP, gdzie dokonała się gruntowna zmiana władz, łącznie z prezesem (którym został Szymon Midera). I być może będziemy świadkami dużego przyspieszenia na początku tego roku, jeśli chodzi o odpisy tak, by nowy zarząd miał „wyczyszczone” bilanse.

Banki
Banki pożyczyły rządowi rekordowo dużo
Banki
Na wysokich stopach NBP banki zarabiają krocie. Czy to w porządku?
Banki
Dlaczego banki nie lubią gotówki? Konsumenci protestują
Banki
Frankowa batalia
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Banki
Parytety płci w zarządach. Które banki mają najwięcej do nadrobienia?
Banki
Usługi polskich banków prawie najdroższe w UE