Firmy odbiły od dna. Czy będą rosły?

Podczas gdy hossa na warszawskim parkiecie złapała zadyszkę, są spółki, których kursy akcji stosunkowo niedawno weszły na wzrostową ścieżkę. Czy ta pozytywna zmiana w ich notowaniach ma szansę na kontynuację?

Publikacja: 06.09.2024 06:00

Firmy odbiły od dna. Czy będą rosły?

Foto: AdobeStock

Krajowy rynek akcji w tym roku jest już w mocno zaawansowanej fazie hossy, w której coraz trudniej o dynamiczne zwyżki. Wiele spółek w obecnym otoczeniu ma spory problem z kontynuacją dynamicznych zwyżek. Jednocześnie można dostrzec firmy, które stosunkowo niedawno przekonały do siebie inwestorów, odbijając się od dna po długim okresie słabości.

Przełom w wynikach to dobry argument

Po ponad dwóch latach trendu spadkowego zaufanie inwestorów w końcu odzyskał Cyfrowy Polsat. To sprawiło, że wiosną tego roku kurs telekomu w końcu odbił się od dna, zyskując do tej pory już ok. 50 proc.

– Odbicie kursu odzwierciedla poprawę fundamentów spółki. Rok 2023 był trudnym okresem dla Cyfrowego Polsatu, którego skorygowana EBITDA w tym czasie spadła o 10,2 proc. (w tym aż -17,3 proc. r./r. w IV kwartale). Presja była widoczna w obu głównych segmentach: usługach B2C i B2B przy stabilnych przychodach. Cyfrowy zmagał się ze znaczną inflacją kosztów operacyjnych oraz stagnacją na polskim rynku reklamy – wskazuje Paweł Szpigiel, analityk BM mBanku.

Pomimo słabych wyników finansowych Cyfrowy nie zrezygnował z zaplanowanych inwestycji w energetykę odnawialną i w efekcie na koniec 2023 r. znacząco zwiększył zadłużenie do 3,8x EBITDA. Przełomem w postrzeganiu spółki przez rynek okazało się długo oczekiwane odwrócenie negatywnego trendu w wynikach, które nastąpiło w I kw. 2024 r., gdy skorygowana EBITDA wzrosła o 2 proc. – Było to możliwe dzięki poprawie w podstawowym segmencie działalności, jak również pierwszym znaczącym zyskom z czystej energii. Opublikowane w sierpniu wyniki za II kwartał utwierdziły nas w przekonaniu, że pozytywne zmiany są trwałe. Segment OZE z nawiązką zrekompensował straty w innych obszarach, a dodatkowo Cyfrowy podniósł prognozę wydatków na reklamę telewizyjną, co powinno wspierać przychody TV Polsat w II połowie roku – zauważa ekspert.

W jego ocenie kurs powinien dalej dyskontować poprawę wyników do końca bieżącego roku. – Spodziewam się dalszych wzrostów kursu Cyfrowego, chociaż oczywiście po tak szybkich ruchach w ostatnich tygodniach inwestorzy muszą się liczyć z odreagowaniem. Ważna jest jak zwykle kondycja całej gospodarki i nastroje ogólne na GPW – podkreśla.

Po kilku chudszych pod względem wyników latach pozytywne wieści zaczęły napływać z Apatora. W efekcie w tym roku akcje wyraźnie odbiły, powracając do cen nienotowanych od blisko trzech lat. Jak wyjaśnia Michał Sztabler, analityk Noble Securities, inwestorów przekonały poprawiające się wyniki.

Czytaj więcej

Raporty z wynikami pełne zaskoczeń

– Pierwsze oznaki poprawy były już zauważalne w IV kwartale, kolejny był już bardzo dobry, a II kwartał wypadł wręcz rewelacyjnie. Co więcej, zarząd zasygnalizował, że pozytywne trendy, które widzieliśmy w poprzednich kwartałach, utrzymują się, jeśli chodzi o sprzedaż, jak i efekty optymalizacji kosztów, co dobrze wróży wynikom całego 2024 r. – wyjaśnia. W jego ocenie 50 mln zł zysku netto jest w zasięgu grupy. – W porównaniu z poprzednimi latami oznaczałoby wskoczenie na wyraźnie wyższy poziom wyników. Apator jest spółką regularnie wypłacającą dywidendę, odżyła więc nadzieja, że jej poziom będzie rósł w kolejnych latach wraz z poprawą zysku – zauważa.

Biorąc uwagę rosnący kurs, zwraca uwagę, że oczekiwania rynku względem Apatora rosną. – Jeśli trend poprawy wyników nie załamie się w kolejnych kwartałach, pozytywne nastawienie rynku ma szansę utrzymać się dłużej. Trzeba pamiętać, że w biznesie Apatora nie brakuje wyzwań, z którymi musi się cały czas mierzyć, jak np. opóźnienia w przetargach na dostawy inteligentnych liczników energii czy wzrost presji ze strony chińskiej konkurencji. Z drugiej strony można dostrzec nieco lepsze nastawienie spółki do segmentu gazu, który jeszcze do niedawna nie rokował na przyszłość z uwagi na plany odwrotu od tego surowca w Europie, które ostatecznie okazały się nierealne – podsumowuje Sztabler.

Jest wzrost, ale przyszłość niepewna

Po mocno rozczarowującym pod względem stopy zwrotu 2023 r. do łask wróciły akcje CD Projektu. Licząc od początku tego roku, jego akcje zyskały już blisko 60 proc., osiągając najwyższe notowania od wiosny 2022 r. Wzrost zainteresowania spółką trudno uzasadnić zbliżającymi się premierami, bo na nie rynek będzie musiał jeszcze trochę poczekać, choć spółka robi co może, by podtrzymać zainteresowanie graczy jej produktami. Mimo to część analityków ma obawy o trwałość ostatnich zwyżek.

– W świetle ostatnich doświadczeń zalecamy ostrożne podejście do obietnic składanych przez spółkę oraz celów zawartych w programie motywacyjnym. Przede wszystkim po opublikowaniu teasera należy poddać dokładnej analizie potencjał komercyjny nowej sagi „Polaris” czy odzew społeczności graczy oraz monitorować doniesienia na temat technologii Unreal Engine 5 i postępów prac „Wiedźmina 4” na tym silniku – wskazuje Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM. – W scenariuszu, w którym nasze obawy się materializują, założony przez nas termin premiery „Wiedźmina 4” w 2027 r. może okazać się zbyt ambitny, podobnie jak daty debiutów pozostałych projektów. Zakładając pełną produkcję większości projektów, oznaczałoby to okres czterech lat spadkowych wyników i mocno ujemnych przepływów pieniężnych, co prowadziłoby do znaczącego uszczuplenia rezerw gotówkowych. W konsekwencji mogłoby to wymusić trudne decyzje o wstrzymaniu prac nad mniej perspektywicznymi projektami – uważa analityk.

W ostatnich tygodniach rynek znów przypomniał sobie o Mercatorze. Spółka zabłysnęła na początku pandemii, notując skokowy wzrost przychodów i zysków. W kolejnych latach otoczenie okazało się już bardziej wymagające, co przełożyło się na znacznie słabsze rezultaty i mocny spadek notowań firmy. Przez ostatnie dwa lata kurs poruszał się w trendzie bocznym, by w sierpniu tego roku znów odważniej ruszyć na północ.

Wzmożony popyt na walory producenta rękawic medycznych był ściśle powiązany z wzrostem zachorowań na covid w naszym kraju. Jednocześnie pojawiły się głosy, że ich największa fala czeka nas dopiero tej jesieni. W takim scenariuszu można założyć ponowny wzrost zapotrzebowania na takie produkty jak rękawice medyczne. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że za ostatnimi zwyżkami kryje się coś więcej niż tylko czysta rynkowa spekulacja związana z covidem. Kluczem do trwałych wzrostów i poprawy sytuacji finansowej Mercatora wydaje się być długo wyczekiwane odwrócenie niekorzystnego trendu cen na rynku rękawic.

Duże oczekiwania już w cenie akcji

W ostatnich miesiącach mocno zyskała w oczach inwestorów Celon Pharma. Wiara w biotechnologiczną spółkę odżyła całkiem niedawno za sprawą pozytywnych wyników badań II fazy klinicznej w leczeniu ostrej schizofrenii, które zdaniem zarządu mogą stanowić przełom w leczeniu farmakologicznym. To znacząco zwiększa szanse na szybką i atrakcyjną komercjalizację tego projektu.

Efekt jest taki, że akcje spółki są wyceniane blisko dwukrotnie wyżej niż jeszcze dwa miesiące temu. – W naszej opinii obecna wycena firmy w istotnej części zdyskontowała trzy pozytywne informacje: wyniki kliniczne w projekcie CPL’36, wcześniejsze wyniki z projektu CPL’116, ale również udany start nowego leku generycznego Zarixa (lek jest od kwietnia w sprzedaży) – uważa Łukasz Kosiarski, analityk Ipopemy.

W ocenie eksperta nowy strumień przychodów ze sprzedaży leku powinien istotnie zmniejszyć spalanie gotówki w spółce. – Kolejnym naturalnym krokiem wydaje się być komercjalizacja co najmniej jednego z projektów CPL’36 lub CPL’116. Naszym zdaniem to jest najważniejszy potencjalny czynnik mogący uwolnić wartość Celon Pharmy, tym bardziej że spółka do tej pory na polu komercjalizacji raczej nie spełniała oczekiwań inwestorów, co było i jest w dalszym ciągu odzwierciedlone w jej wycenie – wskazuje Kosiarski.

Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?