Z punktu widzenia inwestorów istotnym elementem strategii rozwoju publikowanych przez zarządy spółek są założenia finansowe w nich zawarte. Najczęściej dotyczą osiągnięcia konkretnych poziomów sprzedaży, zysku, wysokości marż czy nakładów inwestycyjnych. W zmieniającym się otoczeniu znaczenia nabiera również umiejętność przystosowania się do nowej rzeczywistości, co może być koniecznością albo dodatkową szansą dla firm. – Publikacja strategii generalnie jest oczekiwanym przez inwestorów zdarzeniem. Porządkuje kwestie kierunków rozwoju spółki i zakłada mierzalne cele, by zmierzyć postęp poszczególnych działań. W obecnych, dość turbulentnych czasach publikacja takiej strategii może okazać się jednak bronią obosieczną. Przewidywalność perspektyw gospodarczych w ostatnich kilkunastu miesiącach mocno spadła, co dotyka bezpośrednio prognozowania poszczególnych czynników przez spółki – zauważa Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych Santander Bank Polska.
Kontynuacja wzrostu
Jednym z wyzwań dotyczących niemal wszystkich branż jest wzrost kosztów. W ostatnich latach czynnik ten szczególnie dał się we znaki, choć spora część firm była w stanie łagodzić go podwyżkami cen. Wśród spółek, które mocniej odczuły negatywny efekt wyższych kosztów, był Apator. Dlatego nie powinno specjalnie dziwić, że wśród priorytetów grupy obok dalszego wzrostu skali działalności grupy opublikowanej właśnie strategii do 2025 r. jest odbudowa marż i powrót do rentowności sprzed pandemii. – Działamy w niepewnym otoczeniu makro i w warunkach wysokiej inflacji. Istotne jest to, że rosnące koszty powinniśmy konsekwentnie przenosić na ceny dla klienta, tym samym minimalizując negatywny wpływ inflacji na rentowność EBITDA – wyjaśniał podczas prezentacji nowej strategii Arkadiusz Chmielewski, prezes Apatora. Celem zarządu w perspektywie 2025 roku jest osiągnięcie skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży na poziomie 1,4 mld zł oraz skonsolidowanej EBITDA na poziomie ok. 200 mln zł. Grupa chce utrzymać silną pozycję europejskiego dostawcy inteligentnych urządzeń pomiarowych oraz rozwiązań do zarządzania sieciami dystrybucji energii, wody i ciepła oraz gazu, czyli w dotychczasowych obszarach biznesowych. Równocześnie w obliczu wyzwań związanych z kryzysem energetycznym, postępującymi zmianami klimatu oraz koniecznością przyśpieszenia procesu transformacji energetycznej Apator zakłada także rozwój nowego portfolio rozwiązań dla obszaru energetyki rozproszonej, elektromobilności i OZE, m.in. magazynów energii czy stacji ładowania EV.
Szansę na znaczącą poprawę wyników w najbliższych latach dostrzega Ferro. Celem producenta i dystrybutora armatury sanitarnej i instalacyjnej w perspektywie 2026 r. jest wzrost przychodów grupy o 69 proc., do 1,4 mld zł, i wyniku EBITDA o 61 proc., do 193 mln zł, w odniesieniu do wyników z 2021 r. Zarząd stawia na ekspansję i dywersyfikację rynków zbytu oraz oferty produktowej. – Uważamy, że strategia spółki obejmująca ekspansję, dywersyfikację i poprawę pozycji konkurencyjnej jest realistyczna. W związku z obecną sytuacją rynkową większe obawy mamy odnośnie do naszych prognoz krótkoterminowych, w szczególności na nadchodzący rok – ocenia Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ.
Nadzieja w nowej strategii
Na aktualizację strategii zdecydował się niedawno CD Projekt, co zostało z dużą nadzieją przyjęte przez rynek. Notowania studia dostały kolejny argument przemawiający za kontynuowaniem odbicia. Jak wyjaśnia Maciej Kietliński, analityk XTB, spółka ujawniła informacje, które były nowością dla inwestorów. – Wiedzieliśmy, że będzie nowa odsłona „Wiedźmina” czy też dodatek do „Cyberpunka”, ale nie spodziewano się tak wielu prognozowanych premier. Projekt „Polaris” ma być nową odsłoną trylogii wiedźmińskiej. Od premiery „Polarisa” w ciągu sześciu lat mają się pojawić dwie kolejne gry w tym nurcie. Projekty „Canis Majoris” i „Sirius” brzmią optymistycznie, szczególnie że jedna z tych gier ma mieć tryb multiplayer. Będzie też projekt „Orion”, czyli w dużym skrócie „Cyberpunk II”. To też jest pozytywna informacja. Do tego dochodzi jeszcze projekt „Hadar”, czyli zupełnie coś innego niż „Wiedźmin” i „Cyberpunk”. Pamiętajmy jednak, że na razie są to jedynie zapowiedzi, a ostatecznie liczą się sprzedaż i wyniki – podkreślał ekspert w rozmowie w Parkiet TV.