Pomimo oznak słabnącego globalnego wzrostu gospodarczego, regionalne rynki oleju napędowego są na wyczerpaniu i sytuacja może się pogorszyć, gdy nadejdzie zima i kiedy Europa zabroni importu rosyjskiej ropy i paliw. Zapasy paliwa destylowanego są niskie w Stanach Zjednoczonych i Europie. Zapasy w USA nie wzrosły tego lata jak zwykle, a w ciągu jednego miesiąca od końca czerwca odnotowały największe spadki o tej porze roku od co najmniej 32 lat. Rynek paliw w Europie jest jeszcze bardziej napięty, ponieważ przemysł i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej chcą przejść na produkty naftowe z gazu ziemnego, których ceny są rekordowo wysokie po tym, jak Rosja ograniczyła dostawy do UE i pokazała, że nie można jej uznać za wiarygodnego dostawcę energii.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy niedobory mogą się jeszcze pogłębić, gdy rozpocznie się sezon grzewczy, co zbiegnie się z planowanym przez UE zakazem importu rosyjskich paliw morskich na początku 2023 roku.
Stany Zjednoczone eksportują coraz większe ilości oleju napędowego do Europy, ale jest mało prawdopodobne, że zwiększy się znacznie większy przepływ, ponieważ amerykańskie zapasy są również znacznie poniżej średnich sezonowych, podczas gdy rafinerie już działają na poziomie zbliżonym do zdolności produkcyjnych.