Co poradziłby pan akcjonariuszom, którzy kupili walory Petrolinvestu znacznie drożej, niż wynosi ich obecny kurs?
Kurs akcji jest bardzo nisko, co przyjmujemy z żalem i troską. Jestem jednak przekonany, że nie odzwierciedla on faktycznej wartości naszej spółki. Kieruję firmą od ponad roku i dziś mogę powiedzieć, że Petrolinvest został uporządkowany, ma jasną strategię rozwoju, której konsekwentna realizacja już w średnim terminie powinna wpłynąć na wzrost wartości naszej spółki. Dzisiaj skupiamy się na rozwoju dwóch najważniejszych aktywów – kazachskim kontrakcie OTG (1,9 mld boe, czyli baryłek ekwiwalentu ropy naftowej, zasobów perspektywicznych), którego wartość szacowana w oparciu o potencjał zasobów wynosi około 3 mld USD oraz na koncesjach gazu łupkowego w Polsce, których wartość możemy oszacować metodą porównawczą w stosunku do innych transakcji rynkowych, na około 500 mln USD. Przy czym potencjał wzrostu wartości segmentu gazu łupkowego jest tak duży, że w niedługim czasie może być porównywalny z wartością OTG. To są dwa strategiczne obszary rozwoju Petrolinvestu. Pozostałe przedsięwzięcia, np. budowa farm wiatrowych czy też działalność handlowa, stanowić będą źródło dodatkowych wpływów gotówkowych dla bieżącej działalności firmy. Akwizycje spółek posiadających koncesje na gaz łupkowy są rozliczane akcjami, co w rzeczywistości nie powinno mieć wpływu na kurs akcji, gdyż ze zwiększeniem ich ilości pojawiła się ogromna wartość w aktywach z dodatkowym potencjałem do wzrostu. Taka forma płatności jest optymalna dla spółki, gdyż nie wpływa na naszą pozycję gotówkową. Ogromny potencjał tych nabywanych aktywów w pełni rekompensuje przeprowadzone emisje akcji. Mamy jasną strategię rozwoju w tych dwóch obszarach. Na OTG mamy strategicznego partnera dla struktury Koblandy – jest nim koncern Total, który jest przekonany, że szybko przystąpi do eksploatacji ropy odkrytej w 2009 r. Analogiczne partnerstwo chcemy stworzyć dla struktury Shyrak. W podobnym modelu będziemy prowadzić działalność w zakresie gazu łupkowego w Polsce. Pierwszy sukces już mamy w przypadku spółki Silurian Hallwood, dla której pozyskaliśmy partnera branżowego i przeprowadzaliśmy prywatną emisję akcji, które objęli inwestorzy zagraniczni. Dziś jest potrzebne jeszcze trochę cierpliwości, by dostrzec wszystkie efekty prowadzonych prac.
Dlaczego rynek wycenia Petrolinvest na około 300?mln zł, skoro sam kontrakt OTG jest wart około 3 mld USD?
Bez wątpienia obecna wartość rynkowa Petrolinvestu nie oddaje potencjału naszej spółki. Może to wynikać z niewiary w zorganizowanie finansowania dla tak dużego przedsięwzięcia i to w szczególnie trudnych czasach kryzysu. Pewnie wpływ miały trudności z komunikowaniem ściśle branżowych informacji, których polski rynek nie zna i dopiero się ich uczy. Sądzę, że część inwestorów nie ma świadomości, jaką wartość mają nasze aktywa poszukiwawcze. Korzystamy z niezależnego audytora McDaniel & Associates, który jest jedną z wiodących firm doradczych na świecie, specjalizującą się w ocenach geologicznych, szacunkach zasobów złóż ropy naftowej i gazu ziemnego oraz ich wycenie. Firma od 1955 roku świadczy usługi dla wielu czołowych spółek notowanych na giełdach w Nowym Jorku, Toronto czy Londynie. Z ich zdaniem i wycenami liczą się wszystkie istotne rynki finansowe na świecie.