Czekamy na atak na szczyt

WIG jest o krok od tegorocznego maksimum. Na szerokim rynku trwa zaś spokojna korekta zniżkowa

Aktualizacja: 13.02.2017 06:21 Publikacja: 26.11.2012 05:00

CD?Projekt Red

CD?Projekt Red

Foto: GG Parkiet

Ostatnie dni przyniosły dość poważne zmiany w średnioterminowym obrazie technicznym polskiego rynku akcji. Po udeptaniu lokalnego dna na wysokości około 43 140 pkt (w cenach zamknięcia) WIG zdołał się zbliżyć na nowo do październikowego szczytu (44 550 pkt). Takie posunięcie sprawia, że na wykresie ukształtował się układ, który może w następnym etapie się przerodzić w jedną z dwóch formacji. Scenariusz negatywny to uformowanie się podwójnego szczytu. Gdyby nie udało się pokonać wspomnianej październikowej górki, a następnie doszłoby do przebicia wsparcia (43,1 tys. pkt), podwójny szczyt stałby się faktem. To z kolei można by utożsamiać z odwróceniem całego trendu zwyżkowego trwającego od czerwca.

Taki scenariusz, choć pozostaje groźbą, nie wydaje się jednak najbardziej prawdopodobny. Skoro WIG zdołał się zbliżyć  w pobliże szczytu fali zwyżkowej, to jako scenariusz bazowy można przyjąć kontynuację impulsu wzrostowego. Za takim rozwojem wydarzeń przemawia wciąż również analiza w dłuższym horyzoncie czasowym. WIG jest niezmiennie powyżej górnej granicy rocznego trendu bocznego, z którego wybicie w górę we wrześniu można było uznać za sygnał powrotu hossy. Z owego trendu bocznego nie zdołał co prawda jeszcze się wybić WIG20 (październikowa górka pokrywa się w tym przypadku z górną granicą tego trendu), ale tylko w wersji cenowej tego indeksu. Gdyby wziąć pod uwagę uwzględniający dywidendy WIG20TR (jego oficjalna publikacja ma wystartować 3 grudnia), to tam wybicie także jest już faktem.

Spokojna korekta ma miejsce na szerokim rynku. Obliczany przez nas Nieważony Indeks Giełdowy (każda spółka ma w nim identyczny udział) od ponad miesiąca kreśli korektę, która przybrała postać lekko zniżkującego kanału, który potencjalnie może być tożsamy z formacją flagi. Jak podpowiada teoria, flagi zwykle formują się w połowie całego ruchu cenowego. Innymi słowy, jeśli NIG wybije się w górę, to będzie można oczekiwać powtórki fali wzrostowej trwającej od początku września do połowy października, która podniosła notowania spółek giełdowych średnio o ponad 9 proc.

CD?Projekt Red Dobra passa trwa

Akcje producenta gier komputerowych drożeją od  początku września. W ciągu niecałych trzech miesięcy kurs wzrósł o 47 proc., z 4,2 zł w pobliże 6,2 zł. Pod koniec października zwyżka zatrzymała się na 5,65 zł i kurs wszedł w fazę korekty. Ostatnie tygodnie upłynęły jednak pod znakiem dominacji byków. Kurs odrobił straty po  korekcie, a w ubiegły poniedziałek znalazł się już powyżej oporu 5,65 zł. W środę zwyżka sięgnęła w najwyższym punkcie pułapu 6,19 zł. Od strony technicznej sytuacja prezentuje się obiecująco. Wskaźnik ruchu kierunkowego ma prowzrostową konfigurację – linia +DI?powyżej -DI i rosnący ADX. Bykom sprzyjają też fundamenty. Wyniki CD Projektu Red w III kwartale okazały się wyraźnie lepsze, niż oczekiwali analitycy. Zysk netto sięgnął 5,8 mln zł wobec prognozowanych 2,1 mln zł. Jaki jest potencjalny zasięg zwyżek? Z układu kresek wynika, że w krótkim terminie kurs może dojść do 6,72 zł. Jest to poziom lokalnego szczytu z początku kwietnia. W razie ataków niedźwiedzi spadki powinny być zatrzymywane przez  5,65 zł.

Famur Uchwycić trend

Inwestowanie z trendem należy do najłatwiejszych technik inwestycyjnych. Wystarczy znaleźć spółkę, której akcje od dłuższego czasu drożeją i podłączyć się pod  trwającą tendencję. Choć wzrostowych maratończyków jest na naszym parkiecie niewielu, to jednak udaje się od czasu do czasu wyłonić perełkę, która systematycznie bije rekordy wzrostu. Jedną z nich jest właśnie producent maszyn górniczych. Kurs jego akcji utrzymuje trend wzrostowy zarówno w długim terminie – od marca 2009 r., jak również w ujęciu krótszym – od listopada ubiegłego roku. Zwyżka ma charakter stabilny i po każdej korekcie następuję wybicie i ruch do  nowego maksimum. Tak było również w ciągu ostatnich tygodni. Po spadku z początku listopada do 4,52 zł, byki przejęły inicjatywę i wywindowały cenę do nowego rekordu – 4,97 zł. Dopóki kurs utrzymuje się powyżej wykreślonej linii trendu, pozycja kupujących nie jest zagrożona. Dla inwestorów, którzy zamierzają przyłączyć się do  maratonu, dobrym miejscem na ustawienie stop lossu jest 4,52 zł.

Pekao Inwestowanie kanałowe

Interesująco prezentuje się układ kresek na wykresie Pekao. Patrząc z perspektywy długoterminowej, kurs akcji porusza się w szerokim kanale wzrostowym od września ubiegłego roku. Jego górna  granica przebiega teraz w okolicy 187 zł, a dolna przy 144 zł. Pod koniec lipca kurs odbił się od dolnej bandy i rozpoczął średnioterminową falę wzrostową. W połowie sierpnia byki dostały jednak zadyszki. Tempo zwyżki spadło, a kurs wszedł w krótkoterminowy kanał wzrostowy, o nachyleniu mniejszym niż kanał długoterminowy. W ostatnich tygodniach kurs odbił się od  dolnej granicy mniejszego kanału, a 14-sesyjny oscylator RSI utrzymuje się w neutralnej strefie (między wyprzedaniem a wykupieniem). Mamy więc poten- cjalną szansę na wzrost do górnej granicy małego kanału – 170 zł, a w razie jej przebicia, otworzy się droga do 187 zł, czyli górnej bandy głównego kanału. Dla większej wiarygodności tego scenariu- sza kurs powinien wzrosnąć powyżej 158 zł. Spadek poniżej wsparcia 148 zł znacznie oddali realizację optymistycznego planu.

TVN Wybicie z konsolidacji

Na wykresie właściciela stacji telewizyjnej pojawiło się ostatnio kilka optymistycznych sygnałów. Po pierwsze, po prawie trzymiesięcznej konsolidacji między 7,5 zł i 6,5 zł, kurs wybił się w górę. Po drugie, po wybiciu cena wzrosła i naruszyła linię długoterminowego trendu spadkowego. Trudno oczywiście mówić, że to już zapowiedź zakończenia bessy i początek rynku byka. Zgodnie jednak z teorią analizy technicznej, po opuszczeniu konsolidacji kurs powinien pójść w górę, zyskując dokładnie odległość między jej granicami. Idąc tym tropem, akcje TVN?powinny podrożeć w najbliższym czasie do 8,5 zł. Na tym poziomie znajduje się opór wyznaczony przez lokalny szczyt z sierpnia. Co ciekawe, analitycy Raiffeisena wydali w ostatni czwartek rekomendację „kupuj" dla tej spółki giełdowej z ceną docelową 8,65 zł. Wygląda więc na to, że rynek dostrzega krótkoter- minowy potencjał wzrostowy  TVN. Powrót w obszar konsolidacji będzie negatywynym sygnałem i zaneguje wzrostowy scenariusz.

Atlantis Kurs dobija do dna

Nad spółką Mariusza Patrowicza zawisły ostatnio czarne chmury. Mowa  zarówno o fundamentach, jak również sytuacji na wykresie. Pod koniec października GPW na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego zawiesiła notowania akcji Atlantisu. Podejrzenia KNF?wzbudziły gwałtowne wahania kursu, co mogło wskazywać na celowe manipulowanie ceną. Dwa tygodnie temu wznowiono notowania, a inwestorzy od razu ruszyli do sprzedaży akcji. Kurs bardzo szybko przebił się przez strefę wsparcia 19–18 gr i ruszył w kierunku nowych historycznych minimów. Aktualny rekord został ustanowiony w ubiegły poniedziałek i wynosi 11 gr. Patrząc na wykresy z szerszej perspektywy czasowej mamy do czynienia z kontynuacją długoterminowego trendu spadkowego. Niedźwiedzie rządzą niepodzielnie, a ostatnie zamieszanie wokół spółki tylko dodaje im mocy. W takiej sytuacji trudno oczekiwać rychłej zmiany kierunku. Lepiej przyjąć czarny scenariusz, czyli szukania nowych dołków. Najgorsze, że do samego dna zostało już  niewiele.

Inter Cars W kierunku 77 zł

Sytuacja techniczna na wykresie dystrybutora części samochodowych nabiera coraz bardziej pesymistycznego kolorytu. Wszystko zaczęło się w lipcu, kiedy kurs sforsował linię trendu wzrostowego, który choć nieśmiało, to jednak systematycznie podnosił cenę akcji od sierpnia 2011 r. Niedźwiedzie wykorzystały przebicie jako sygnał sprzedaży i przejęły rynkową inicjatywę. Efekt? W ciągu czterech miesięcy akcje potaniały z 96 do około 81 zł. Miniony tydzień miał w tym spory udział. W poniedziałek kurs spadł o 4 proc. do 84 zł, przebijając po drodze poziom październikowego dołka  – 85,6 zł. Pod koniec tygodnia kurs oscylował już w okolicy 81 zł. Dokąd mogą potrwać spadki? Patrząc na układ kresek, najbliższy zasięg to wsparcie 77 zł, wyznaczone przez lokalny dołek z grudnia ubiegłego roku. Niedźwiedziom sprzyja układ wskaźnika ruchu kierunkowego: linia -DI nad +DI oraz rosnący ADX, a także fundamenty – zysk netto spółki w III?kwartale był o 32 proc. niższy niż w analogicznym okresie 2011 r.

Point Group Groźna groszówka

Spółki, których akcje wyceniane są poniżej 1 zł, zawsze będą kusić inwestorów, którzy działają według zasady „kupić tanio, sprzedać drogo". Niskie kwotowanie sprawia wrażenie, że kurs nie może zrobić już nic innego, jak tylko odbić się i zacząć rosnąć. Trzeba jednak uczulić swoją inwestorską intuicję, że odbicia w przypadku groszówek owszem zdarzają się, ale zazwyczaj trwają krótko, po czym kurs szybko sprowadzany jest ponownie na dno. Dobrym przykładem takiej sytuacji jest Point Group. Od początku października do połowy listopada akcje przedstawiciela branży mediów podrożały o 344 proc., z 9 gr do 40 gr. Spektakularna zwyżka sprawiła wrażenie, że kontynuacja długoterminowego trendu spadkowego stoi pod dużym znakiem zapytania. Euforia nie trwała jednak długo. Ostatnie tygodnie przyniosły wyprzedaż i kurs spadł w okolicę 20 gr. Inwestorzy, jak to przy wycenach groszowych bywa, nastawili się na  krótki termin. Trwa więc realizacja zysków i nie jest wykluczone, że kurs ponownie sięgnie pułapu 9 gr, który jest aktualnym historycznym minimum.

Skotan Niepokojące spadki

Pod koniec września spółka z grupy Romana Karkosika znalazła się w gronie naszych byków tygodnia. Chwaliliśmy ją wtedy za utrzymujący się od sierpnia ubiegłego roku trend wzrostowy i próby ataku na nowe szczyty. Niestety na  początku października na rynek wkroczyły niedźwiedzie i niewiele wskazuje na to, by chciały się stąd szybko wycofać. W ciągu miesiąca akcje potaniały z 5 zł do około 4 zł. W minionym tygodniu naruszona została linia długoterminowego trendu wzrostowego, co stanowi ostrzeżenie, że plany sprzedających są coraz bardziej ambitne. Na korzyść niedźwiedzi przemawia układ wskaźnika ruchu kierunkowego: linia -DI powyżej +DI oraz rosnący ADX. Jeśli wyprzedaż będzie kontynuowana, najbliższy zasięg spadku to 3,64 zł. Jest to poziom wsparcia wyznaczony przez lokalny dołek z lipca. Jeśli byki nie obronią tego pułapu, kontynuacja przeceny może sprowadzić kurs do 2,57 zł – lokalny dołek z maja. Realizacja takiego scenariusza poważnie zachwieje możliwością rychłego powrotu do długoterminowej tendencji wzrostowej.

Analizy rynkowe
Spółki z głębokimi stratami. Jakie będą ich dalsze losy?
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Analizy rynkowe
Lipiec zawsze udany dla krajowych obligacji. Dla akcji zwykle też
Analizy rynkowe
Efektowne stopy zwrotu z akcji tegorocznych liderów zwyżki
Analizy rynkowe
Kupować IT, unikać węgla? Sektorowy przegląd GPW
Analizy rynkowe
Hossa w Warszawie. Wspinaczka indeksów będzie coraz trudniejsza
Analizy rynkowe
Zagranica może marzyć o tak szerokiej hossie