Lider rozdrobnionego rynku obuwniczego

Obok swojej największej i najbardziej rozpoznawalnej marki CCC, firma z Polkowic ma w ofercie także tańszy brand Boti oraz droższy Quazi, którego sklepy przekształcane są w markę Lasocki.

Aktualizacja: 16.02.2017 02:20 Publikacja: 16.01.2013 05:00

Ostatnie rekomendacje dla akcji CCC

Ostatnie rekomendacje dla akcji CCC

Foto: GG Parkiet

Grupa CCC jest liderem polskiego rynku sprzedaży detalicznej obuwia i jednym z największych jego producentów w Polsce. Firma szacuje, że jej udział w krajowym rynku obuwniczym, wycenianym na ok. 8 mld zł, wzrósł w tym roku do 17–18 proc. W tym roku wartość ta może dojść do 20 proc., a granicą nie do pokonania może okazać się 25-proc. udział. Drugim dużym graczem jest nienotowany na giełdzie niemiecki Deichmann. Pozostałe podmioty mają mniejszy, kilkuprocentowy udział w rynku.

CCC ma największą sieć sprzedaży w Polsce. Na koniec września liczyła 638 sklepów. Kolejne 75 znajdowało się za granicą, głównie w Czechach (57). Całkowita powierzchnia handlowa w Polsce i za granicą wyniosła 178 tys. mkw. Deichmann ma nieco ponad 200 punktów sprzedaży.

Głównym rynkiem CCC jest środkowy segment, w którym lokuje zdecydowaną większość swoich produktów. To największy fragment krajowego rynku obuwniczego szacowany na ponad 130 mln par butów rocznie. Bezpośrednimi konkurentami CCC są Ambra, Bata, Humanic. W wyższym segmencie działają Venezia, Ryłko, Badura, Apia, Kazar.

Notowane na warszawskiej giełdzie Wojas i Gino Rossi specjalizują się w produkcji eleganckiego i użytkowego obuwia skórzanego. W 2011 r. przychody Wojasa, mającego 120 sklepów, wyniosły 145 mln zł. Natomiast marka Gino Rossi, dysponująca 75 placówkami, wypracowała 106 mln zł obrotów. Giełdowe Protektor i Prima Moda miały w 2011 r. odpowiednio 163 mln zł i 57 mln zł obrotów.

Analiza SWOT

Mocne strony

* Doświadczenie i silna, rozpoznawalna na polskim rynku marka.

* Dobry i efektywny model biznesowy pozwalający na zwiększanie sprzedaży i zysków.

* Największa w Polsce sieć sklepów obuwniczych i największy udział w rynku szacowany na 17–18 proc.

* Największa ekspozycja na towary ze średniej i niższej półki cenowej.

* Nowoczesne centrum logistyczne w Polkowicach, które pozwala na obniżenie kosztów operacyjnych.

Słabe strony

* Brak dużego doświadczenia na rynkach zagranicznych, które mają być motorem poprawy wyników firmy w najbliższych latach.

* Możliwa konieczność przeprowadzenia restrukturyzacji marki Boti, co negatywnie wpłynęłoby na wyniki.

* Zależność od pogody, szczególnie w najważniejszym dla spółki IV kw. Słaba zima może mieć negatywny wpływ na sprzedaż.

Szanse

* Przede wszystkim zwiększenie możliwości zbytu swoich produktów poprzez ekspansję głównie na rynki Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii.

* Skorzystanie na problemach mniejszych graczy i zwiększenie udziałów w rynku ich kosztem.

* Umocnienie złotego, co pozytywnie wpłynie na wynik netto firmy.

Zagrożenia

* Ryzyko kursowe – słabszy złoty względem euro (czynsze) i dolara (towary) może negatywnie wpłynąć na wynik netto.

* Konieczność znalezienia odpowiednich partnerów biznesowych w przypadku franczyzy (Rosja, Rumunia, Bałkany).

* Wyhamowanie konsumpcji z powodu słabszej sytuacji na rynku pracy i zmniejszonej siły nabywczej gospodarstw domowych.

* Możliwość gorszego przyjęcia kolekcji za granicą.

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?