Od sierpnia 2015 r. kurs akcji znajduje się na fali wzrostowej, która z dużym prawdopodobieństwem będzie kontynuowana. Po listopadowo-grudniowych wzrostach (2016 r.) doczekaliśmy się korekty spadkowej. Wszystko wskazuje na to, że dobiega ona końca. Jej wielkość jest zbliżona do poprzedniej, która tworzyła się na przestrzeni lipca i sierpnia ubiegłego roku. Na uwagę zasługuje również linia trendu wzrostowego, od której cena w poniedziałek się odbiła. Wsparcie tworzy również poziom 23,6 proc. zniesienia wewnętrznego.
Adam Narczewski, Dyrektor Zarządzający w Admiral Markets
TYP: Tesla
Tesla, spółka kierowana przez Elon'a Musk'a, dała zarobić inwestorom już ponad 28 proc. od początku tego roku. Cena akcji zbliżyła się do historycznego rekordu na poziomie 291 USD z sierpnia 2014 r. Pytanie, czy taki wzrost był (jest?) uzasadniony? Kurs spółki rósł na fali pozytywnego sentymentu na rynku akcji oraz osobowości jej lidera. Same wyniki finansowe pozostawiają wiele do życzenia. Przychody Tesli rosną, jednak spółka ciągle ponosi ogromne straty. Do tego, jej przepływy pieniężne (przede wszystkim operacyjny cashflow) są cały czas ujemne. Współczynnik ceny do wartości księgowej (C/WK) na poziomie 15.52, jest kilkanaście razie wyższy niż średnia światowej branży motoryzacyjnej (1.70). Również, współczynnik EV/EBITDA, wynoszący 534.37 (względem średniej branży na poziomie 10.62) czyni tę spółkę przewartościowaną. Czy w związku z tym, możemy liczyć na dalsze wzrosty kursu?
Klasyczna odpowiedź: to zależy. Odpowiedzi można szukać w wynikach (opublikowane w środę, po zakończeniu sesji) za czwarty kwartał 2016 r. Owszem, spółka wydaje się przewartościowana i spadki są możliwe. Kluczowym poziomem cenowym będzie 262 USD za akcję. Przebicie tego wsparcia może spowodować korektę do poziomu 245 USD, a jeżeli ruch będzie bardzo dynamiczny, nawet w okolice 235 USD. Inwestorzy liczący na wzrosty, będą obserwować opór na tegorocznym szczycie (287 USD). Jeżeli rynek przebije ten poziom, celem będzie historyczny rekord 291 USD za akcję, z maksymalnym potencjałem na 300 USD.
Krzysztof Borowski, ekspert IBiUG SGH