Od pewnego czasu co miesiąc aktualizujemy nasz zegar cyklu koniunkturalnego w USA. Zegar ten konsekwentnie tyka, odmierzając czas, jaki upłynął od ostatniej recesji za oceanem, a jednocześnie pokazuje, kiedy potencjalnie można się spodziewać kolejnej, przynajmniej z czysto statystycznego punktu widzenia.
Otóż po marcu zegar zgodnie z wyliczeniami instytutu NBER pokazuje 106 miesięcy, jakie upłynęły od ostatniej oficjalnej recesji.
Faza ekspansji w USA trwa już prawie dziewięć lat
Tym samym obecna, trwająca od 2009 roku, faza ożywienia (tzw. ekspansja) w USA zajęła już drugą pozycję w rankingu najdłuższych – ex aequo z boomem z lat 60. XX wieku. W kwietniu potencjalnie stanie się już bezapelacyjnie drugą najdłuższą.
Jednocześnie ciągle dość sporo – 14 miesięcy – brakuje do wyrównania rekordu z lat 90. Wtedy gospodarka USA rosła aż przez 119 miesięcy (prawie dziesięć lat), zanim doszło do recesji. Gdyby ten rekord miał zostać wyrównany (a trzeba przyznać, że jest przecież mocno wyśrubowany), to gospodarcza „kontrakcja" (ang. contraction) pojawiłaby się w okolicach maja 2019 r.