Odzieżowy TXM planuje prywatną emisję maksymalnie 4,29 mln akcji serii G po 2 zł. Problem w tym, że kurs na GPW ostatnio spada i oscyluje tylko wokół 1,3 zł (w IPO półtora roku temu sprzedawano akcje po 5 zł), ale walory obejmą główni akcjonariusze.
Emisje akcji bywają przez akcjonariuszy odbierane negatywnie. Szczególnie jeśli są niespodziewane, cena emisyjna jest niższa od rynkowej, prowadzone są bez prawa poboru i skutkują dużym rozwodnieniem tych, którzy nie wzięli udziału w podwyższeniu kapitału. Bywają jednak rzadkie sytuacje odwrotne – gdy cena emisyjna jest wyższa od rynkowej.
Jak trwoga, to... do głównego właściciela
Gino Rossi może wyemitować do 20 mln akcji w ramach kapitału docelowego. Cenę emisyjną ustali zarząd, biorąc pod uwagę notowania na GPW. Te jednak spadły już do 0,60 zł, a wartość nominalna to 1 zł (nie można emitować po cenie niższej niż nominalna).
Przykładów spółek planujących lub już wykonujących takie emisje jest kilka. To m.in. działające w branży odzieżowej TXM, Próchnik i Gino Rossi oraz Getin Noble Bank i Bank Ochrony Środowiska czy Miraculum. Patrząc na skład tej grupy, wniosek nasuwa się oczywisty – to spółki mające problemy. Mimo dobrej koniunktury i rosnącego popytu wspomniane odzieżowe firmy borykają się z niską rentownością. Podobnie jak wymienione banki, które dodatkowo są ściśle nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego i muszą spełniać wymogi kapitałowe – stąd konieczność emisji akcji. Getin Noble Bank już przeprowadził dwie: wiosną ubiegłego i tego roku (warte łącznie 240 mln zł) po 2,73 zł (wartość nominalna), gdy na rynku kurs oscylował odpowiednio w okolicach 1,6 zł i 1 zł. Będą kolejne – 25 lipca walne zgromadzenie zdecyduje o dwóch emisjach, z których bank chce pozyskać łącznie 200 mln zł. Ciekawe jest to, że Getin Noble Bank jesienią 2016 r. przeprowadził scalenie akcji (trzy w jedną), które skutkowało podwyższeniem wartości nominalnej do obecnych 2,73 zł z 0,91 zł (kurs przez to urósł wtedy do 1,38 zł ze 0,46 zł). Choć pozwoliło to wówczas uniknąć degradacji na listę alertów i podwójny fixing, to teraz jest przeszkodą w przeprowadzeniu emisji akcji skierowanej do inwestorów innych niż główny akcjonariusz (Leszek Czarnecki).