Przybędzie listów zastawnych

Wzrost emisji długoterminowych obligacji zabezpieczonych na kredytach mieszkaniowych przyspieszą nowe banki hipoteczne i aktywizacja już działających. Stoją za tym wymogi regulacyjne.

Publikacja: 23.09.2019 14:55

Przybędzie listów zastawnych

Foto: Adobestock

Polski rynek listów zastawnych, mimo że istnieje od dawna, to na dobre ożył dopiero po nowelizacji na początku 2016 r. ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych. Zwiększyła ona bezpieczeństwo inwestorów i poszerzyła ich krąg, co przełożyło się na wzrost zainteresowania inwestowaniem w tego typu instrumenty. W najbliższych miesiącach rynek dostanie kolejny impuls wzrostowy, bo wejdą na niego nowi emitenci.

PKO BP aktywne, Pekao na razie nie

Listy zastawne to długoterminowe obligacje, których podstawę i zabezpieczenie stanowią wyłącznie najbezpieczniejsze kredyty mieszkaniowe w złotych, które spełniają konserwatywne kryteria ich udzielania zarówno w zakresie oceny zdolności kredytowej kredytobiorcy, jak i wyceny nieruchomości stanowiących ich zabezpieczenie (mogą być też emitowane na podstawie kredytów hipotecznych dla zabezpieczonych na nieruchomościach komercyjnych oraz kredytach udzielonych samorządom, są one jednak bardzo mało popularne).

Zgodnie z ustawą emitować je mogą jedynie banki hipoteczne. Takie instytucje są w Polsce tylko trzy, należą do grup PKO BP, Pekao i mBanku. Dlatego polski rynek listów zastawnych opartych na hipotekach jest mały – na koniec czerwca wyemitowano papiery o wartości w sumie 24,7 mld zł, co stanowi tylko niewielki ułamek hipotek złotowych wartych w naszym sektorze 310 mld zł. Liderem rynku pod względem wielkości aktywów i emisji listów zastawnych jest PKO Bank Hipoteczny, którego papiery tego typu pozostające w obrocie są warte 16 mld zł. Czy planowane są kolejne emisje?

GG Parkiet

– PKO Bank Hipoteczny powstał jako wehikuł do pozyskiwania długoterminowego finansowania dla Grupy PKO BP, w związku z tym tempo rozwoju jego bilansu, a co za tym idzie potencjalne emisje zarówno na rynku polskim, jak i europejskim, będą uzależnione od potrzeb płynnościowych grupy w tym zakresie – mówi Agnieszka Krawczyk, wiceprezes PKO Banku Hipotecznego. Instytucja ta pozyskuje aktywa na dwa sposoby, ale przede wszystkim poprzez przenoszenie wierzytelności (czyli kredytów mieszkaniowych) od PKO BP, ale też poprzez sprzedaż hipotek (wspólna oferta z PKO BP), które oferowane są za pośrednictwem sieci banku matki.

mBank Hipoteczny to druga co do wielkości aktywów instytucja tego typu w Polsce (13,6 mld zł). Jednak ostatnio nie była bardzo aktywna pod względem przenoszenia hipotek ze spółki matki ani emisji listów zastawnych (te będące w obrocie są warte 7,2 mld zł). Czy procesy te mogą przyśpieszyć?

GG Parkiet

– mBank Hipoteczny sukcesywnie zwiększa poziom aktywów stanowiących podstawę emisji listów zastawnych. W 2019 r. wartość aktywów, które mogą stanowić zabezpieczenie listów zastawnych, wzrosła o ponad 1 mld zł (stan z końca sierpnia). Jeżeli spojrzymy na ostatnie trzy lata, to nasze średnie tempo wzrostu w tym obszarze jest utrzymane – mówi Wojciech Zdunkiewicz, dyrektor departamentu skarbu w mBanku Hipotecznym. Informuje, że ta instytucja nie udziela bezpośrednio kredytów hipotecznych dla osób fizycznych, a wszystkie tego typu transakcje prowadzone są z udziałem mBanku. Również w przyszłości będzie budować sumę aktywów w oparciu o transfer kredytów z portfela mBanku.

W pierwszym półroczu mBank Hipoteczny wyemitował listy zastawne o wartości tylko 100 mln zł. – Strategią banku jest konsekwentna obecność na rynku europejskim przynajmniej raz w roku – mówi Zdunkiewicz. Być może zatem większa emisja benchmarkowa zostanie przeprowadzona w ostatnich miesiącach roku.

Najmniejszym bankiem tego typu jest Pekao Bank Hipoteczny, mający 2,5 mld zł aktywów i 1,5 mld zł listów zastawnych w obiegu. Wartości te jednak rosną bardzo powoli. – Przenoszenie kredytów do naszego banku na większą skalę dokona się po zakończeniu procesu zintegrowania informatycznego i operacyjnego z Bankiem Pekao. Jesteśmy w trakcie realizacji projektu informatycznego, pozwalającego udrożnić proces związany z transferem portfela z Banku Pekao, którego zakończenie planowane jest na 2020 r. Przyrost portfela uzależniony będzie od potrzeb finansowania długoterminowego w całej grupie, niemniej należy się spodziewać zdecydowanego zwiększenia portfela aktywów Pekao Banku Hipotecznego w kolejnych latach – zapowiada Anna Markowska z biura prasowego Pekao.

Co z emisjami listów zastawnych? Również w tej kwestii należy poczekać na zakończenie prowadzonego z Pekao projektu związanego z przenoszeniem wierzytelności. Spółka zapowiada, że planowane są cykliczne emisje listów zastawnych, których zabezpieczeniem będą właśnie przenoszone wierzytelności. Co ciekawe, Pekao Bank Hipoteczny prowadzi także własną sprzedaż produktów hipotecznych dla klientów indywidualnych. Było to możliwe po wprowadzeniu pierwszych zmian operacyjnych, takich jak optymalizacja i częściowa automatyzacja procesu udzielania kredytów. Dzięki temu sprzedaż przez rok wzrosła o ponad 100 proc.

Nowi gracze wchodzą na rynek

Niedawno zaczął działać ING Bank Hipoteczny i zamierza przeprowadzić pierwszą emisję listów zastawnych w złotych w najbliższych tygodniach. – Będą to tzw. zielone listy zastawne, czyli green covered bonds – mówi Mirosław Boda, prezes ING Banku Hipotecznego.

Instytucja ta nie planuje udzielać kredytów hipotecznych na własny rachunek ani oferować klientom innych produktów bankowych. – Później, w zależności od zmian regulacyjnych oraz sytuacji gospodarczej, nie wyklucza rozszerzenia swojej działalności poprzez uruchomienie bezpośredniej sprzedaży kredytów hipotecznych, w szczególności w zakresie produktów hipotecznych opartych na stałej stopie procentowej – mówi Boda.

Prawdopodobnie lada moment wystartuje bank hipoteczny Santander Banku Polska, drugiego co do wielkości gracza na polskim rynku. Z poprzednich informacji wynikało, że hiszpańsko-polska grupa planowała jego uruchomienie operacyjne w pierwszej połowie tego roku, a w pół roku od tego momentu miało dojść do pierwszej emisji listów zastawnych. – Wciąż oczekujemy na zgodę KNF na utworzenie spółki, jednocześnie pracując nad kolejnymi etapami, które przygotowują nas do otwarcia banku hipotecznego – informuje Przemysław Tadrak, dyrektor departamentu zarządzania aktywami i pasywami Santandera. Model biznesowy banku hipotecznego zakłada transfer kredytów udzielonych wyłącznie w złotych polskich w ramach Grupy Santander Banku Polska.

Banków hipotecznych nie mają jeszcze BNP Paribas, Millennium i Alior. BNP Paribas, szósty co do wielkości gracz w Polsce, analizuje różne opcje w tej kwestii. – Nie wykluczamy powołania takiego banku w przyszłości. Jednak na tym etapie nie zapadła taka decyzja – informuje Karolina Kozakiewicz z biura prasowego banku.

– Czekamy nadal na zgodę KNF na utworzenie tej instytucji, więc nie możemy podać jeszcze konkretów dotyczących rozpoczęcia działalności operacyjnej czy emisji listów zastawnych – mówi Małgorzata Nasiłowska z biura prasowego Banku Millennium, siódmego gracza w Polsce.

Alior, ósmy co do wielkości bank w Polsce, informuje, że obecnie nie przewiduje uruchomienia banku hipotecznego. – Ewentualne decyzje z tym związane będą uzależnione od rozwoju sytuacji i rynku w zakresie MREL (minimalne fundusze podlegające umorzeniu lub konwersji – red.). Przyglądamy się sytuacji – mówi Marcin Herman, rzecznik Aliora.

Problem będą miały mniejsze banki, które są zbyt małe, aby tworzyć pochłaniające kolejne koszty i kapitał banki hipoteczne. Nawet gdyby już powołały takie instytucje, to mogłoby się okazać, że oferowane przez nie niewielkie emisje listów zastawnych byłyby pomijane przez inwestorów. Pojawił się nawet pomysł utworzenia przez mniejszych graczy wspólnego banku hipotecznego, ale ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem.

Obecnie z finansowaniem polskie banki problemu nie mają – zmniejszają jego koszty głównie dzięki cięciu stawek depozytów i poprawie ich struktury na korzyść tych bieżących, dzięki szybko rosnącym płacom. Jednak jedną z większych bolączek sektora jest niedopasowanie terminowe aktywów i pasywów, o czym regularnie ostrzega KNF. Wadą depozytów jest ich podatność na ewentualny odpływ w razie wystrzału inflacji czy innych bardzo poważnych zawirowań w sektorze finansowym. Dlatego europejscy nadzorcy zdecydowali o wprowadzeniu wymogów mających zwiększyć stabilność finansowania banków. Chodzi przede wszystkim o NSFR (net stable funding ratio). Banki mają jeszcze czas na ich spełnienie – NSFR wchodzi dwa lata od opublikowania CRR II, czyli 28 czerwca 2021 r. (CRR II już wszedł w życie, ale przepisy jeszcze nie obowiązują). Listy zastawne są najtańszym źródłem pozyskania długoterminowego finansowania, spełniającego wymogi m.in. NSFR. Poprzedni kryzys pokazał, że instrumenty te były stabilniejsze i mniej wrażliwe na zawirowania niż obligacje niezabezpieczone. MR

Listy zastawne mają niewielką wartość w porównaniu z rynkiem hipotek

Potencjał do rozwoju polskiego rynku listów zastawnych jest duży – oceniają analitycy Scope Ratings w najnowszym raporcie. Będące w obrocie obligacje tego typu stanowią tyko 8 proc. wartości złotowych kredytów mieszkaniowych. Wszystkie hipoteki (łącznie z walutowymi) odpowiadają około 20 proc. polskiego PKB i udział ten może rosnąć, biorąc pod uwagę oczekiwaną dalszą dużą sprzedaż kredytów mieszkaniowych. Decydują o tym niskie stopy procentowe i rosnące płace, pozytywnie wpływające na zdolność kredytową Polaków, oraz rosnące ceny mieszkań. Zalety listów zastawnych dostrzegają kolejni kredytodawcy i dodatkowo „zmotywowani" regulacjami tworzą swoje banki hipoteczne, więc liczba emitentów i wielkość plasowanych papierów w najbliższych latach wyraźnie powinna wzrosnąć. Jako ryzyko dla tego scenariusza analitycy Scope Ratings wskazują ewentualne perturbacje wynikające z portfela hipotek walutowych (te frankowe warte są 103 mld zł, te w euro ponad 22 mld zł). Ryzykiem jest też unikalna cecha polskiego rynku hipotek – właściwie wszystkie są oparte na zmiennej stopie procentowej, co w razie dużego i gwałtownego wzrostu ceny pieniądza może spowodować pogorszenie spłacalności kredytów. Na plus przemawia jednak stosunkowo niewielkie zalewarowanie polskich kredytobiorców. MR

Analizy rynkowe
Ten rok nie należał do GRANOLAS
Analizy rynkowe
Udział akcji, napływy do funduszy i… Tesla. Sześć oznak szampańskich nastrojów na Wall Street
Analizy rynkowe
Które rynki wschodzące korzystają a które tracą po zwycięstwie Donalda Trumpa?
Analizy rynkowe
W piątek zacznie obowiązywać embargo na rosyjski LPG
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z najlepszą usługą wymiany walut w Polsce wg Global Finance
Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?