Sytuacja na rynkach 14 kwietnia - wyjątki to objaw słabości Trumpa?

Na to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników.

Publikacja: 14.04.2025 12:17

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"? Pytanie, czy za chwilę nie będzie kolejnych wyjątków w obawie przed negatywnymi nastrojami kolejnych grup wyborców Republikanów, a wreszcie, czy to Biały Dom (a nie przedstawiciele Komunistycznej Partii Chin) zdecyduje się pierwszy zasiąść do stołu rozmów? Kluczowe może być to, czy Chińczycy dzisiaj również nie ogłoszą jakichś wyłączeń w cłach, co miałoby symboliczne znaczenie dla rynków finansowych. Na giełdach widać już nieznaczny optymizm, ale problemem dalej pozostaje słabość amerykańskiego długu, oraz dolara. Pośród walut G-10 najmocniej tracą dzisiaj NZD i EUR, najbardziej stabilne są SEK i CHF. Na szerokim rynku najsłabszy w dziennych zestawieniach jest chiński juan, po tym jak PBOC ustalił wyższy kurs referencyjny na fiksingu USDCNY. Dzisiejszy kalendarz makro jest ubogi w istotne publikacje, więcej dowiemy się jutro (zapiski z posiedzenia RBA, wynagrodzenia w Wielkiej Brytanii, indeks ZEW z Niemiec, ceny importu i eksportu z USA i indeks NY Empire, oraz inflacja CPI z Kanady.

Gdyby balon negatywnych emocji wokół ceł zaczął być spuszczany, to mogłoby to dać argument za odbiciem na giełdach, ale i też na dolarze i amerykańskim długu po silnych spadkach tych aktywów w ubiegłym tygodniu.

EURUSD - gra na krótkoterminowy podwójny szczyt?

Poniedziałek przynosi podbicie EURUSD, a euro jest jedną z najsilniejszych walut na rynku. Niemniej mamy bardziej do czynienia z wtórnym ruchem wzrostowym względem tego z piątku, kiedy to rano doszło do ustanowienia szczytu przy 1,1473. To może sugerować, że rynek będzie mieć problemem z wybiciem nowego szczytu. Kluczowe będzie to, jak rynki będą dalej podchodzić do relacji USA-Chiny. Każda szansa na jakiekolwiek rozmowy handlowe będzie odebrana przez rynki niemalże euforycznie (jak w ostatnią środę). W sytuacji wyraźnej poprawy sentymentu, to dolar mógłby na tym skorzystać. Warto wspomnieć też, że w czwartek mamy posiedzenie ECB, gdzie spodziewana jest obniżka stóp procentowych o 25 punktów baz., co teoretycznie może mieć negatywny wpływ na EUR w krótkim terminie.

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny EURUSD

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Sytuacja na rynkach 15 kwietnia: Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Waluty
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
Waluty
Nadążyć za Trumpem…
Waluty
Przecena złotego w relacji do euro na razie została zatrzymana. Na jak długo?
Waluty
Dolar w opałach
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 kwietnia - nikt nie chce dolara?