Zmienność notowań była niewielka, co nie powinno dziwić, zważywszy na dość ubogie kalendarium danych makroekonomicznych, ale i specyfikę okresu noworocznego (we wtorek sesja w Wielkiej Brytanii jest skrócona). Niewielką zmiennością wykazywały się wczoraj także notowania eurodolara czy kursu EUR/CHF, co przekładała się na spokój pozostałych par złotowych. Uważamy, iż sylwestrowe notowania także nie dostarczą wrażeń i kurs EUR/PLN zakończy rok w okolicy 4,26. Ryzykiem pozostaje przede wszystkim niska płynność sprzyjająca skokowym zmianom cen. Wczoraj emocji zabrakło również w przypadku krajowego rynku długu. Dochodowość dziesięciolatki koncentrowała się wokół poziomu 5,88 proc., a krótkiego końca krzywej na 5,10 proc. Taki stan rzeczy może się jednak zmienić wraz z publikacją planu podaży obligacji na pierwszy kwartał 2025 r. i – być może – informacją o stopniu prefinansowania potrzeb pożyczkowych na rok przyszły. Liczymy się jednak przede wszystkim z ruchami dziesięciolatki tradycyjnie bardziej wrażliwymi na kwestie fiskalne aniżeli dwulatki, których zachowanie determinowane jest głównie przez politykę monetarną. Ta natomiast w przypadku Rady Polityki Pieniężnej nie zakłada zmian stóp w nadchodzących miesiącach. Co prawda pojawiły się komentarze jednego z członków RPP o możliwości dyskusji o obniżce kosztu pieniądza wraz z marcową projekcją makroekonomiczną, jednak są to głosy odosobnione.