Giełdowi producenci gier nie zamierzają zwalniać tempa

IV kwartał to najgorętszy okres w sektorze cyfrowej rozrywki. Na rynek trafi sporo nowych tytułów. 2023 r. zapowiada się jeszcze ciekawiej.

Publikacja: 20.11.2022 21:00

Rynek gier, mimo spowolnienia gospodarczego, w 2022 r. powinien urosnąć względem zeszłego roku. Na 2

Rynek gier, mimo spowolnienia gospodarczego, w 2022 r. powinien urosnąć względem zeszłego roku. Na 2023 r. prognozowane są dalsze zwyżki. Fot. Gorodenkoff/AdobeStock

Foto: Gorodenkoff Productions OU

Na razie nie widać, żeby spowolnienie gospodarcze negatywnie wpływało na sektor cyfrowej rozrywki.

– Świąteczny klimat sprzyja kupowaniu nowych gier. Nic dziwnego, że wielu wydawców i producentów planuje premiery swoich tytułów właśnie na przełom listopada i grudnia. My jeszcze w listopadzie planujemy wydać pięć gier – informuje Jakub Pieczykolan, prezes QubicGames.

Na co czekają gracze

Jeszcze w tym kwartale, 14 grudnia, na rynek trafi trzecia część „Wiedźmina” CD Projektu na konsole nowej generacji. Studio zapowiada, że ta odsłona gry o Geralcie z Rivii otrzyma również dodatkową zawartość inspirowaną serialem „Wiedźmin” Netfliksa. Analitycy są podzieleni w kwestii wyceny CD Projektu. Dominują zalecenia negatywne, ale są i pozytywne, m.in. od Trigon DM, który w najnowszym raporcie zaleca „kupuj”. Analitycy w latach 2022–2024 nie oczekują nowych gier od CD Projektu, poza dodatkiem „Phantom Liberty” zaplanowanym na 2023 r. Z kolei na 2025 r. zakładają premierę „Siriusa”, a na 2026 r. – dużej gry z wiedźmińskiej sagi („Polaris 1”).

Mniejsze studia też obiecują nowe tytuły. Na I kwartał 2023 r. studio Kool2Play zapowiada wydanie tytułu „Uragun”. Z kolei Pyramid Games szykuje grę „Occupy Mars: The Game”. Premiera w trybie wczesnego dostępu planowana jest na styczeń lub luty, przy czym studio zastrzega, że termin może jeszcze się zmienić. Z kolei One More Level (wywiad z prezesem Szymonem Bryłą, poniżej) pracuje nad drugą częścią swojej flagowej produkcji „Ghostrunner 2”. Ma zostać wydana w IV kwartale 2023 r. Niektóre studia plany dotyczące premier umieszczają w programach motywacyjnych. Tak robi m.in. Big Cheese Studio. Przyszły rok zapowiada się dla tej spółki pracowicie. Analitycy DM BOŚ oceniają, że jej akcje są niedowartościowane, i podkreślają, że wśród celów zapisanych w programie motywacyjnym znajduje się wydanie trzech własnych gier oraz dwóch zewnętrznych tytułów do końca 2023 r. Według ich założeń spółka w przyszłym roku wyda dwie własne gry („Cooking Simulator 2” i „Pizza Empire”) i żadnej zewnętrznej.

Czytaj więcej

One More Level jest gotowe, żeby realizować coraz większe projekty

Sektor gier ma charakter globalny i dobrze obrazują to liczne umowy polskich producentów z zagranicznymi gigantami. Przykładem może być współpraca Bloober Teamu z japońskim Konami. Niedawno pojawiło się oficjalne potwierdzenie, że to właśnie Bloober zrobi nową odsłonę horroru „Silent Hill”. – Praca z Konami to dla nas niesamowite wyróżnienie. Zwłaszcza że chodzi o „Silent Hill 2”, przez wielu uważaną za najważniejszą grę w historii. To ona była dla mnie motywacją do rozpoczęcia pracy w tej branży – tak współpracę z japońskim gigantem komentował Piotr Babieno, prezes Bloobera. Dla polskiego studia będzie to największy w jego historii projekt. Data premiery nie została podana.

W poszukiwaniu nisz

Siły łączą też krajowe firmy. Przykładem może być umowa inwestycyjna 11 bit studios ze Starward Industries. Ta pierwsza firma w III kwartale 2022 r. dołączyła do grona akcjonariuszy krakowskiego studia. – Daje nam to duży komfort pracy nad „The Invincible” (gra oparta na powieści „Niezwyciężony” Stanisława Lema – red.) – podkreśla Michał Pietrzkiewicz, członek zarządu Starward Industries.

Wspomniane już 11 bit studios oprócz rozwoju działu wydawniczego szykuje też własne, duże gry. Pracuje nad trzema: „Frostpunkiem 2”, „The Alters”oraz „Projektem 8”. Podkreśla, że produkcja tego ostatniego tytułu, mimo pewnych perturbacji, wróciła na właściwe tory. Zarząd deklaruje, że biznes nie zwolni tempa. – Systematycznie zwiększamy zatrudnienie – mówi prezes Przemysław Marszał.

Czytaj więcej

E-sport to magnes na pieniądze. Także w Polsce

Rynek gier jest mocno konkurencyjny i trudno się na nim przebić. Polskie studia potrafią jednak znaleźć swoje nisze. Wpisuje się to w globalne trendy: nadal największym zainteresowaniem cieszą się gry AAA (duże, wysokobudżetowe), ale jednocześnie gracze poszukują ciekawych, niekoniecznie głośnych tytułów i zwracają się m.in. w kierunku segmentu indie premium.

– W dużej mierze jest to podyktowane wysoką jakością, odpowiednią ceną i szeregiem oryginalnych rozwiązań, na które dużej tytuły AAA nie zawsze mogą sobie pozwolić, gdyż ryzyko dla tak mass-marketowej gry jest po prostu zbyt duże – podkreśla Paweł Czapla, prezes Plot Twist. Polskie firmy mają swoje specjalizacje. I tak np. PlayWay jest znany z produkcji symulatorów. Inni koncentrują się na grach edukacyjnych, a jeszcze inni trafiają w dziesiątkę z autorskimi rozwiązaniami dla sektora gier. Mowa m.in. o Artifeksie Mundi. Tam motorem biznesu jest mobilna aplikacja Unsolved.

– Liczymy, że efektywność obecnej wersji aplikacji może jeszcze wzrosnąć, a równocześnie stopniowo rozwijamy nową jej odsłonę, której potencjał komercyjny może być zdecydowanie większy – sygnalizuje Przemysław Błaszczyk, prezes Artifeksu.

Technologie
Shoper: wejdziemy w 2025 rok z podniesionym czołem
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
Aukcja 700/800 MHz – koniec konsultacji
Technologie
Uchwały CD Projektu. Co widać między wierszami?
Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?