Na początku poniedziałkowej sesji akcje Biotonu drożały nawet o prawie 17 proc., do 12,45 zł. Kurs akcji w najwyższym momencie znajdował się o ponad 30 proc. powyżej czwartkowego zamknięcia sesji (wtedy zakończyło się wezwanie chińskiego NovoTeka). W drugiej połowie minionej sesji do głosu doszli jednak sprzedający.
Kto skupuje akcje?
Oba chińskie podmioty, które starają się o względy Biotonu, chcą docelowo posiadać 33 proc. akcji spółki z GPW. Jednak specyfika obu zalotników jest odmienna.
NovoTek jest firmą farmaceutyczną z siedzibą w Hongkongu pokrywającą zasięgiem całe terytorium Chin, Hongkongu i Makau. Do grupy należy również spółka notowana na giełdzie w Chinach. Obecnie w portfolio posiada około 50 produktów, w tym siedem produktów sprzedawanych globalnie. W ofercie nie ma insuliny, dlatego trwają poszukiwania jej producenta. Najwcześniej we wtorek możemy się spodziewać informacji o pakiecie akcji, jaki kupili Chińczycy.
Drugim podmiotem, który zapowiada walkę o udziały producenta insuliny, jest CEE Equity Partners, doradca inwestycyjny China CEE Investment Co-operation Fund, który ma do zainwestowania 500 mln USD w Polsce i 15 krajach Europy Środkowo- -Wschodniej. Fundusz powołano na początku 2014 r. Fundusz inwestuje jednorazowo od 20 do 75 mln USD. Azjatycka firma zawarła niedawno warunkową umowę kupna całego pakietu akcji (11,82 proc.) od Prokomu Investments oraz 3,94 proc. od Troqueera Enterprises. Po zrealizowaniu tych umów Chińczycy będą posiadać prawie 29 proc. udziałów w Biotonie.
Zainteresowanie Biotonem nie dziwi
Od niedawna chiński rząd wprowadza reformy mające na celu zwiększenie liczby leków generycznych (tańszych odpowiedników) w całym rynku. Bioton wytwarza obecnie tańsze od insulin analogowych insuliny klasyczne, które dobrze pasują do wymogów chińskiego rządu.