Sztandarowy projekt Orlenu do piachu?

Inwestycja w Olefiny III nie będzie realizowana w planowanym kształcie. Koncern szacuje, że musiałby na nią wydać nie dotychczas zapowiadane 25 mld zł, ale aż 45–51 mld zł. W efekcie projekt ma być zoptymalizowany lub wstrzymany.

Publikacja: 08.11.2024 06:00

Już sześć lat temu Daniel Obajtek, były prezes Orlenu (z lewej), zapowiadał, że budowa instalacji ol

Już sześć lat temu Daniel Obajtek, były prezes Orlenu (z lewej), zapowiadał, że budowa instalacji olefin, zostanie zrealizowana do 2023 r. Tę prognozę musiał weryfikować dwa razy. We- dług Ireneusza Fąfary, obecnego prezesa Orlenu, realizacja projektu w dotychczasowym kształcie potrwałoby co najmniej do 2030 r.

Foto: materiały prasowe

Sztandarowa inwestycja Orlenu, czyli projekt dotyczący budowy od podstaw kompleksu petrochemicznego Olefiny III w Płocku, nie będzie realizowany we wcześniej ustalonym zakresie i skali. Zarząd spółki właśnie postanowił, że dalsze prace analityczne z nim związane będą obejmować wybór jednego z dwóch scenariuszy. Pierwszy zakłada optymalizację projektu w zakresie mocy produkcji i wykorzystania obecnych jednostek, a drugi zatrzymanie przedsięwzięcia w obecnym kształcie lub jego czasowe, częściowe wstrzymanie.

– Informację, co dalej z inwestycją w instalację Olefiny III, chcemy podać w ciągu kilku tygodni, do grudnia. Chcemy mieć w tej sprawie jasność przed publikacją naszej strategii, którą opublikujemy, jak zakładamy, do końca 2024 r. – mówi Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu.

Parkiet

Dodał, że jego marzeniem jest, aby 14 mld zł zainwestowane dotychczas w to przedsięwzięcie, jak i dalsze konieczne nakłady, były zrealizowane w sposób sensowny. Do czasu podjęcia decyzji o wyborze konkretnego scenariusza projekt będzie kontynuowany w dotychczasowym kształcie. To koszt około 100 mln zł tygodniowo. Jeśli zapadnie decyzja o wstrzymaniu inwestycji, trzeba będzie na ten proces wydatkować jeszcze kilka miliardów złotych. Z kolei w przypadku optymalizacji wartość dodatkowych wydatków będzie zależeć od tego, jakie konkretnie działania będą przy nim podejmowane. Na dziś tego nie wiadomo. Nie wiadomo też, ile czasu może zająć ewentualne dokończenie zoptymalizowanego projektu, a ile może zająć ewentualne wstrzymanie jego realizacji.

Olefiny III nie mają biznesowego uzasadnienia i nie mogą być kontynuowane

Powodem konieczności wprowadzenia zmian przy realizacji Olefin III są szacunki dotyczące braku rentowności tego projektu. Przede wszystkim Orlen zauważa, że nakłady inwestycyjne i koszty okołoprojektowe na to przedsięwzięcie, oszacowane przez zewnętrznych doradców (firmy E&Y i Bain Company) dla scenariusza realizacji w dotychczasowym zakresie i skali, wyniosłyby około 45–51 mld zł. Uwzględniono w nich wydatki na niezbędną infrastrukturę oraz uwarunkowania kontraktowe, makroekonomiczne i prognozy rynkowe. Co więcej, zakończenie wszystkich prac możliwe byłoby nie wcześniej niż na początku 2030 r. Spółka przekonuje, że koncentracja na dwóch wskazanych scenariuszach spowodowana jest ochroną interesu koncernu i opiera się na analizach rynku petrochemicznego, sytuacji makroekonomicznej oraz rentowności projektu.

Orlen informuje, że nakłady planowane na etapie decyzji inwestycyjnej w nowy kompleks petrochemiczny nie uwzględniały pełnego zakresu infrastruktury towarzyszącej, niezbędnej do jego funkcjonowania. Chodzi m.in. o instalacje gospodarki wodnej, zbiorniki magazynowe i instalacje załadunkowe, pochodnie i rurociągi mediów oraz linie energetyczne, podstacje energetyczne i linie wysokiego napięcia. Do tego należy dodać konieczność budowy centralnej oczyszczalni ścieków, rozbudowy instalacji polietylenu (LDPE), realizacji bloków wodnych i podziemnej infrastruktury oraz dodatkowej infrastruktury wodnej, energetycznej itp.

Parkiet

Nie zostały one właściwie oszacowane również na późniejszym etapie m.in., gdy w czerwcu 2023 r. przewidywany koszt Olefin III wzrósł ponadtrzykrotnie, do 25 mld zł, a termin realizacji przesunął się o trzy lata. Nastąpiło to pomimo wyeliminowania z realizowanego przedsięwzięcia linii wysokomarżowych produktów petrochemicznych, takich jak fenol i pochodne aromatów.

– Inwestycja w obecnym zakresie, przy uwzględnieniu stale rosnących kosztów, oddalającego się terminu realizacji i braku obiecujących perspektyw dla sektora petrochemicznego w Europie, nie ma biznesowego uzasadnienia i nie może być kontynuowana. Zobowiązaliśmy się, że podejmowane przez nas decyzje biznesowe będą dobrze przemyślane, racjonalne i transparentne – twierdzi Fąfara.

Czytaj więcej

Orlen wypracowuje coraz mniejsze zyski

Kilka lat temu przyjęto zbyt optymistyczne założenia

Prezes Orlenu zauważa, że przed podjęciem decyzji o budowie Olefin III przyjęto zbyt optymistyczne założenia dotyczące możliwych do uzyskania w przyszłości marż w biznesie petrochemicznym. Co więcej, z inwestycją ruszono, gdy stopy procentowe były na historycznie niskich poziomach i tym samym jej opłacalność mogła się wydawać wysoka.

Przed rozpoczęciem przedsięwzięcia zignorowano fakt, że tzw. petrochemia bazowa, do której zaliczają się produkty mające powstawać na instalacjach budowanych w ramach projektu Olefiny III, rozwijane są gównie poza Europą. Co więcej, dzieje się tak cały czas ze względu na obowiązujące w UE restrykcyjne regulacje (m.in. w zakresie emisji CO2) oraz stosunkowo wysokie koszty energii i surowców. Orlen zauważa, że w ostatnich 20 latach w Europie realizowano tylko cztery duże inwestycje petrochemiczne, z czego dwie w płockiej grupie. Ponadto koncerny ze Starego Kontynentu inwestują poza nim, np. TotalEnergies w Arabii Saudyjskiej, a BASF i LyondellBasell w Chinach.

Mówiąc o Olefinach III, trzeba też zauważyć, że do 2023 r. Orlen w sprawie wartości i opłacalności tej inwestycji prawdopodobnie nie zlecał żadnych analiz ani badań zewnętrznym renomowanym firmom doradczym. Obecne władze spółki informują, że nie znalazły żadnych śladów mogących o tym świadczyć. Dopiero w ubiegłym roku pojawił się pierwszy zewnętrzny doradca, który całościowo spojrzał na projekt, ale jego celem nie było wydanie rekomendacji, co dalej z nim robić. Takie działania podjęto dopiero w tym roku. Obecny zarząd informuje, że w koncernie cały czas trwa wewnętrzny audyt dotyczący Olefin III, który powinien dać odpowiedź na pytanie, jak przebiegał proces decyzyjny w sprawie projektu.

Z posiadanych przez Orlen prognoz wynika, że marże petrochemiczne mogą istotnie się poprawić dopiero w 2030 r. Niezależnie od tego spółka przy inwestycji w Olefiny III musi brać pod uwagę liczne zagrożenia związane chociażby z trwającymi na świecie konfliktami zbrojnymi, brakiem dostępu do tanich surowców i energii, napływem tanich produktów petrochemicznych z innych kontynentów czy unijnymi regulacjami.

Czytaj więcej

Audyty w spółkach Skarbu Państwa. Miliardowe straty w Orlenie

Propaganda sukcesu poprzedniego zarządu

Orlen o sztandarowej inwestycji informował z wielką pompą w czerwcu 2018 r. Przekonywał, że rozpoczyna największe w swojej historii przedsięwzięcie w obszarze petrochemii. Jego wartość szacowano wówczas na około 8,3 mld zł. W ramach przyjętego tzw. programu rozwoju petrochemii do 2023 r. planowano zrealizować łącznie cztery nowe inwestycje. Chodziło o budowę kompleksu pochodnych aromatów we Włocławku oraz kompleksu olefin, instalacji fenolu i centrum badawczo-rozwojowego w Płocku (do dziś zrealizowano tylko tę ostatnią). „Jest o co powalczyć, bo szacowana roczna EBITDA po zakończeniu projektów wzrośnie o 1,5 mld zł. Oznacza to zwrot z inwestycji w ciągu 5-6 lat i to jest bardzo dobra informacja dla naszych akcjonariuszy” – twierdził Daniel Obajtek, ówczesny prezes PKN Orlen, w komunikacie prasowym.

Kolejną kluczową datą był maj 2021 r., gdy poinformowano o rozpoczęciu inwestycji w Olefiny III. Informowano, że będzie to największa inwestycja petrochemiczna w Europie w ciągu ostatnich 20 lat. Jej zakończenie planowano wówczas na I kwartał 2024 r., a uruchomienie produkcji na początek 2025 r. Koszt oszacowano na 13,5 mld zł, a przyszły wzrost EBITDA spółki z jej realizacji na około 1 mld zł rocznie. „Dzięki tej inwestycji PKN Orlen dołączy do grona czołowych producentów petrochemicznych na europejskim rynku. Zabezpieczy także w długiej perspektywie swoją konkurencyjność i zwiększy odporność na niesprzyjające megatrendy na rynku paliw” – twierdził wówczas Obajtek.

W czerwcu 2023 r. Orlen podał, że koszt budowy Olefin III wzrośnie do około 25 mld zł, a jej zakończenie planowane jest na I połowę 2027 r. Dodano jednocześnie, że w ramach tego przedsięwzięcia rozszerzono zakres planowanych prac. Co ciekawe, dziś okazuje się, że z projektu Olefiny III wyłączono wydatki na instalacje fenolu i pochodnych aromatów i one również dziś nie są uwzględniane w nowych szacunkach dotyczących tego przedsięwzięcia.

Mimo to w 2023 r. oceniano, że realizacja Olefin III nadal ma szansę przyczynić się do wzrostu EBITDA grupy o ponad 1 mld zł rocznie. „Unowocześnimy całą istniejącą infrastrukturę towarzyszącą, by nasz kompleks był najnowocześniejszym i najbardziej ekologicznym w Europie. W ten sposób umocnimy naszą pozycję regionalnego lidera w produkcji petrochemicznej, jednocześnie wzmacniając konkurencyjność naszej grupy oraz polskiej gospodarki” – twierdził wówczas Obajtek.

Jakie jest dziś stanowisko byłego prezesa na ujawnione przez koncern informacje i podejmowane decyzje? Na platformie X pisze m.in.: „Grupa Orlen niszczy właśnie największą inwestycję petrochemiczną w Europie i zarazem jedyną w Europie Środkowo-Wschodniej. Wstrzymanie jej to wstrzymanie całej gałęzi petrochemii”. Dodaje, że na takie inwestycje powinno się patrzeć z perspektywy dziesięcioleci. Jego zdaniem zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA szybko wpłynie na światową gospodarkę. Ma ono spowodować, że zmieni się makro i szybko przyjdą czasy, gdy ropa i gaz stanieją. Wtedy Orlen, zamiast zarabiać na Olefinach III, będzie wznawiał budowę.

„W Pensylwanii przy podobnej inwestycji ostateczny koszt w stosunku do pierwotnego wzrósł o 130 proc., a ukończona (inwestycja – red.) zarabia miliony. W petrochemię inwestują Arabia Saudyjska, Niemcy czy Belgowie – my będziemy wstrzymywać” – twierdzi Obajtek. Do kwestii ogromnego wzrostu kosztów inwestycji, kilkuletniego opóźnienia w jej realizacji i obecnego braku rentowności jednak się nie odniósł.

Surowce i paliwa
Sprzedaż miedzi przez grupę KGHM w listopadzie niższa o 6 proc. rdr
Surowce i paliwa
Rynek oczekuje lepszego budżetu KGHM-u na 2025 r.
Surowce i paliwa
Akcje Orlenu wyceniane najniżej od ponad czterech lat
Surowce i paliwa
Minister potwierdza: Rząd odwołał się od wyroku ws. GreenX Metals
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z najlepszą usługą wymiany walut w Polsce wg Global Finance
Surowce i paliwa
MOL wierzy w potencjał rynku petrochemicznego
Surowce i paliwa
Siarkopol będzie zwalniać. Zatrudnienie ma spaść o jedną czwartą