Geofizyka Toruń, spółka ze 100-proc. udziałem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa zdecydowaną większość przychodów uzyskuje z sejsmicznych pomiarów polowych oraz z przetwarzania i interpretacji danych. I tak w tym roku badania sejsmiczne realizuje lub już zrealizowała w Indiach (dla firm: Oil India, GSPC, Prize Petroleum), Niemczech (dla: GeoEnergie Bayern, Central European Petroleum), Polsce (dla: PGNiG, Energia Zachód, Lane Energy, PGE Bełchatów) oraz Danii (PGNiG Dania). Firma przygotowuje się też do realizacji kolejnych projektów w Polsce (dla: Chevronu, ExxonMobil i Gas Plus) i w Niemczech (dla CEP). Przetwarzanie danych sejsmicznych Gofizyka Toruń wykonuje z kolei dla badań zrealizowanych w Polsce, Tajlandii, Egipcie, Kamerunie i Niemczech.

Spółka w ubiegłym roku wypracowała 268,3 mln zł przychodów i 3,1 mln zł zysku netto. Aż 85 proc. wpływów osiągnęła na rynkach zagranicznych. W kolejnych latach będzie podobnie.

- Nasza strategia zakłada utrzymanie pozycji w Polsce, Niemczech, Indiach, wzmocnienie pozycji w Egipcie, Syrii i Tajlandii oraz zdobywanie zleceń na nowych rynkach tj. w Hiszpanii, Arabii Saudyjskiej i Indonezji – twierdzi Tadeusz Solecki, specjalista ds. public relations Geofizyki Toruń.

Spółka nie informuje o wartość poszczególnych kontraktów, gdyż jak twierdzi, wszelkie dane z tym związane mają charakter poufny. Podaje jedynie, że wahają się od kilkuset tysięcy do kilkunastu milionów dolarów. Konkretna wartość projektów sejsmicznych zależy m.in. od: wielkości rejonu badań, stosowanej metodyki, warunków geologicznych, klimatycznych i cywilizacyjnych. W ocenie przedstawicieli spółki rynek usług geofizycznych, to głównie badania na potrzeby przemysłu poszukiwań naftowych.

- Rynek usług geofizycznych charakteryzuje się wyraźną cyklicznością, wynikającą z cyklu koncesyjnego i związanego z nim cyklu poszukiwawczego, jak również z fluktuacji cen ropy naftowej. Wśród rynków lądowych badań sejsmicznych, które rozwijają się w ostatnich latach najbardziej należy wymienić Brazylię, Libię, Danię (Grenlandia), Norwegię (Morze Norweskie) – uważa Solecki.