Jastrzębska Spółka Węglowa na najbliższe lata zaplanowała duże inwestycje. Do 2030 r. nakłady w segmencie węglowym sięgną w sumie 16 mld zł, a w koksowniach kolejne 1,3 mld zł. W strategii zapisano m.in. budowę nowych poziomów wydobywczych, udostępnianie kolejnych złóż oraz modernizację zakładów przeróbki surowca. Na horyzoncie pojawiła się także opcja wykorzystania zasobów złoża Dębieńsko.
Możliwe akwizycje
Projekt budowy kopalni Dębieńsko znajduje się obecnie w portfelu australijskiego Prairie Mining. Firmy rozmawiają jednak na temat potencjalnej współpracy. – Odbyliśmy spotkanie z przedstawicielami Prairie co do potencjalnych obszarów współpracy. Oczywiście Dębieńsko jest dla nas potencjalnym złożem, bo bezpośrednio przylega do naszych obszarów koncesyjnych – podkreśla Daniel Ozon, prezes JSW. Nie chce jednak ujawnić, czy JSW miałaby odkupić od Prairie projekt (przejmując zależną spółkę Karbonia), czy chodzi raczej o wspólne przedsięwzięcie z Australijczykami. – W grę wchodzą wszystkie opcje – ucina Ozon.
Spółka złożyła już ofertę zakupu od Kopeksu Przedsiębiorstwa Budowy Szybów. W przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania obu stron. Przycichły natomiast spekulacje o możliwym odkupieniu przez JSW od państwowych spółek koksowni Victoria. – Na dzisiaj nie prowadzimy żadnych rozmów na temat Victorii – stwierdza Ozon.
Zarząd nie podjął jeszcze decyzji, czy zarekomenduje wypłatę dywidendy za 2017 r. W strategii zapisał jednak, że celem jest wypłata akcjonariuszom do 30 proc. zysku netto grupy. Na dywidendę musiałyby zgodzić się jednak finansujące spółkę banki.
Koszty dużym wyzwaniem
Analitycy zwracają przede wszystkim uwagę na prognozowany w strategii JSW spadek kosztów produkcji węgla. W ostatnich latach, przy rocznej produkcji rzędu 16,8 mln ton, koszt wydobycia sięgał 326 zł na tonę. Strategia zakłada, że w latach 2018–2030, przy rosnącej produkcji do 18,2 mln ton, średni koszt wydobycia tony surowca spadnie do 284 zł.