2. miejsce – 52,5 pkt Wygląda na to, że Mateusz Choromański, szef maklerów instytucjonalnych w Santander BM, na dobre już zadomowił się na podium rankingu najlepszych maklerów, który przygotowuje od kilku lat „Parkiet”. Dwa lata temu zajął on bowiem drugie miejsce. Z kolei rok temu przypadła mu w udziale trzecia pozycja. W tej edycji Choromański powrócił na drugi stopień podium. W głosowaniu uzyskał 52,5 pkt. Z jednej strony jego strata do zwycięzcy była dość wyraźna (wyniosła 16 pkt), ale z drugiej strony warto też zwrócić uwagę, że jego przewaga nad trzecią osobą w rankingu również była bezpieczna (wyniosła 8,5 pkt). Fot. mpr
Nie tak to miało wyglądać – taki komentarz słychać często w odniesieniu do zachowania naszego rynku giełdowego w 2024 r. Złośliwie można byłoby powiedzieć, że rozczarowania w wykonaniu naszych indeksów giełdowych nie są niczym nadzwyczajnym, a to oznacza, że maklerzy instytucjonalni też są na nie dobrze przygotowani. Maklerzy pracujący na naszym rynku to przecież specyficzna grupa osób: stosunkowo nieduża, z ogromnym doświadczeniem i rzadko zmieniająca pracodawcę. Tegoroczne wyniki rankingu maklerów instytucjonalnych zdają się potwierdzać tezę, że maklerzy potrafią się odnaleźć w różnych warunkach. Liderzy trzymają się bowiem mocno. Nie oznacza to jednak, że nie doszło w tym roku do niespodzianek.
Obrona zwycięstwa
„Parkiet” już od kilku lat pyta zarządzających o ocenę pracy nie tylko analityków giełdowych, ale także maklerów instytucjonalnych (w tym roku udział w głosowaniu wzięły 53 zespoły inwestorów instytucjonalnych). Wciąż odgrywają oni na naszym rynku istotną rolę, chociaż zazwyczaj są w cieniu innych. Dzięki rankingowi i oni mają jednak swoje pięć minut.
3. miejsce – 44 pkt Szukając największych niespodzianek w tegorocznym rankingu maklerów, uwagę trzeba skierować na Michała Sopińskiego, który reprezentuje Trigon DM. Co prawda już w poprzednich edycjach klasyfikowany był w najlepszej rynkowej dziesiątce (w ostatnich dwóch edycjach zajmował piąte miejsce), ale w tegorocznym rankingu udało mu się awansować do ścisłej czołówki zestawienia. W głosowaniu uzbierał 44 pkt i tym samym znalazł się na najniższym stopniu podium. Sopiński do Trigon DM dołączył w 2017 r., a w 2022 r. powierzono mu funkcję zastępcy szefa zespołu maklerów instytucjonalnych. Fot. mpr
Tym razem najlepiej wykorzystał je Marcin Borciuch z BM PKO BP. Ma on jednak w tym spore doświadczenie. Borciuch drugi rok z rzędu okazał się bowiem najlepszym, według inwestorów, maklerem instytucjonalnym. Tegoroczne podium uzupełnili Mateusz Choromański z Santander BM oraz Michał Sopiński z Trigon DM.