Wskaźnik C/Z dla spółek z mWIG40. Atrakcyjnie wyceniane średniaki

Według prognoz analityków wskaźnik C/Z na przyszły rok dla mWIG40 wynosi 13,2x. W gronie rynkowych średniaków można znaleźć jednak spółki, których wyceny są atrakcyjniejsze.

Aktualizacja: 03.09.2017 15:32 Publikacja: 03.09.2017 15:22

Wskaźnik C/Z dla spółek z mWIG40. Atrakcyjnie wyceniane średniaki

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

W ostatnich kwartałach najlepiej wyglądają notowania największych warszawskich spółek. Wśród analityków i zarządzających nie brakuje jednak głosów, że w najbliższych miesiącach coraz większa część inwestorów będzie szukała inwestycyjnych okazji również w gronie średniaków. Wskaźnik C/Z (cena do zysku) dla mWIG40 według szacunków zgromadzonych przez Bloomberga na ten rok wynosi 15,3x. Na 2018 r. wskaźnik ten wynosi z kolei 13,2x. Przyjrzeliśmy się spółkom, które na przyszły rok są najbardziej atrakcyjnie wyceniane pod względem C/Z. Do tego grona należą Enea (5,9x), Robyg (6,2x) Kernel (6,6x), Stalprodukt (9,5x), CI Games (9,6x) Bogdanka (9,8x).

Energetyka nadal z potencjałem

Od początku roku subindeks WIG-energia zyskał już blisko 40 proc. Przypomnijmy jednak, że w 2015 i 2016 r. notowania spółek energetycznych były pod presją podaży, głównie ze względu na ryzyko zaangażowania firm z tego sektora w pomoc dla górnictwa, możliwość drenażu z gotówki poprzez podnoszenie kapitału zakładowego oraz kwestie inwestycji firm energetycznych w projekty niezwiązane bezpośrednio z sektorem energetycznym. – Żadne z tych trzech rodzajów ryzyka się nie zmaterializowało. Segment węglowy zaczyna pozytywnie wpływać na wyniki Enei. Bogdanka notuje dobre rezultaty. Perspektywy dla węgla energetycznego na ten i przyszły rok w naszym kraju są bardzo dobre. Ceny węgla będą dalej pod presją malejących zapasów, które są najmniejsze od 2011 r. Popyt ze strony elektrowni będzie niezmienny, co przy wydobyciu znacząco poniżej 5-letniej średniej powinno wpływać na wzrost cen węgla w kolejnych kwartałach – mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao, który kilka miesięcy temu przewidywał, że akcje spółek energetycznych w tym roku będą się cieszyły dużym wzięciem. Dodaje, że budżet państwa ma się dobrze, a to oznacza, że raczej nie będzie potrzeby podnoszenia kapitałów zakładowych spółek. – Kolejny czynnik ryzyka jest zatem co najmniej przesunięty w czasie. Po zakupie elektrowni Połaniec w tym roku Enea nie przeprowadzała żadnych inwestycji, które obciążałyby przepływy pieniężne w kolejnych kwartałach – zaznacza. Ostrzega jednak, że największym czynnikiem zagrożenia są ewentualne zmiany regulacyjne. – Przykładem jest ustawa o odnawialnych źródłach energii, której treść wywołała wzrost zmienności notowań spółek z sektora. Powiązanie wartości tzw. opłaty zastępczej ze średnią ceną zielonych certyfikatów z roku ubiegłego dla większości spółek energetycznych oznaczać będzie jednak spore oszczędności. Drugą ustawą, która może namieszać, jest projekt rynku mocy, który najprawdopodobniej stanie w opozycji do pakietu propozycji legislacyjnych przedstawionych przez Komisję Europejską. Gdyby KE nie zdecydowała się uwzględnić polskiej racji, długo oczekiwany przez sektor plan wsparcia wymagałby alternatywnych ścieżek – mówi Kaźmierkiewicz. Dodaje, że zapowiadane przez RPP podwyżki stóp procentowych w 2018 r. podniosą współczynnik WACC (średni ważony koszt kapitału – red.) w kolejnym roku, a to będzie sprzyjać wynikom segmentu dystrybucji. – Dlatego, mimo wyraźnych zwyżek w ostatnich kwartałach, notowania spółek energetycznych nadal powinny dobrze sobie radzić – kwituje Kaźmierkiewicz.

Na dobre perspektywy Bogdanki zwracają również uwagę analitycy DM BOŚ. Wyceniają jej akcje na 80 zł, podczas gdy w piątek płacono za nie niespełna 77 zł. Eksperci szacują, że w tym roku kopalnia zarobi na czysto 204 mln zł. W latach 2018–2019 czysty zarobek ma wzrosnąć odpowiednio do 312,5 mln zł i 323,5 mln zł.

Sytuacja na Ukrainie się stabilizuje

Stosunkowo niska wycena Kernela to z kolei pokłosie ryzyka związanego z sytuacją polityczną nad Dnieprem. – Sytuacja na Ukrainie się stabilizuje. Świadczą o tym poprawiające się wskaźniki makroekonomiczne, takie jak: PKB, produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna. Niedawno agencja Moody's podwyższyła rating długu Ukrainy. Kraj odbudował też istotnie swoje rezerwy walutowe, które pozwalają na to, by hrywna dalej nie osłabiała się względem głównych walut – mówi Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Zaznacza, że notowania Kernela w średnim terminie mają szansę lepiej się zachowywać niż rynek, a wyniki w następnym roku mogą być w ujęciu rocznym lepsze. – W ostatnich latach spółka dokonała kilku akwizycji, dzięki czemu stała się największym na Ukrainie producentem rolnym pod względem areału. Kontroluje 600 tys. ha. W dłuższym terminie przejęcia pozytywnie wpłyną na marże. Spodziewam się kolejnych akwizycji. Kernel może być zainteresowany np. fabrykami do produkcji oleju słonecznikowego czy aktywami związanymi z transportem zboża. W pewnym momencie spółka może jednak stwierdzić, że po dobrych cenach nie ma już czego przejąć na krajowym rynku, i zacznie płacić wyższe dywidendy. Wówczas stopa dywidendy mogłaby być dwucyfrowa – mówi Szkopek. Obecnie polityka dywidendowa ukraińskiego giganta zakłada wypłacanie 0,25 USD dywidendy na akcję, co w tym roku przełożyło się na 1,4-proc. stopę.

Z kolei analitycy DM BDM zwracają uwagę na dobre perspektywy Stalproduktu. – W perspektywie kilku lat definiujemy Stalprodukt w kategorii potencjalnych liderów dalszej ekspansji krajowych firm w obszarze przemysłu. Oceniamy, że spółka pozostaje nadal jedną z tańszych propozycji w tej grupie i tradycyjnie cechuje się wyjątkowo bezpieczną strukturą bilansu – twierdzą. W sierpniowej rekomendacji wyceniają walory firmy na 651 zł, podczas gdy te w piątek kosztowały 506,7 zł. Szacują, że w tym roku grupa wypracuje 343 mln zł zysku netto. W 2018 r. czysty zarobek ma wzrosnąć do 378 mln zł, zaś w 2019 r. do 387 mln zł.

GG Parkiet

Od początku roku akcje CI Games potaniały o 60 proc. Mimo tak wyraźnej przeceny według analityków DM BOŚ walory dewelopera gier komputerowych w dalszym ciągu są przewartościowane. W odtajnionej kilka dni temu rekomendacji zwracają uwagę na kiepską sprzedaż gry „Sniper Ghost Warrior 3" i wyceniają akcje na 0,72 zł, podczas gdy w piątek kosztowały one 1,04 zł.

Na drogie spółki wzrostowe warto stawiać

Jednymi z najdroższych spółek pod względem wskaźnika C/Z z grona średniaków na przyszły rok są z kolei Benefit Systems (30,6x), AmRest (26,6x) oraz CD Projekt (24,2x). Potwierdza to tezę, że spółki, które będą poprawiać wyniki, według inwestorów zasługują na wyższą wycenę niż te, których rezultaty będą stały w miejscu. Analitycy i inwestorzy spodziewają się, że Benefit Systems, AmRest, czy CD Projekt w najbliższych latach w dalszym ciągu będą dynamicznie poprawiały wyniki, o czym świadczą rosnące notowania tych emitentów.

[email protected]

Od początku stycznia akcje Bogdanki podrożały o około 12 proc. W piątek kurs kopalni oscylował wokół poziomu 77 zł. Najbliższym oporem jest szczyt z 24 sierpnia na 79,45 zł. Kolejnym celem byków będzie tegoroczny szczyt w cenach zamknięcia z 21 marca na 83,8 zł.

W ostatnich miesiącach notowania CI Games znajdują się pod wyraźną presją podaży. Od początku roku walory dewelopera gier komputerowych potaniały o około 60 proc. Według analityków DM BOŚ w tym roku spółka zanotuje blisko 11 mln zł straty netto.

W ostatnich kwartałach inwestorzy wyrywają sobie z rąk akcje spółek energetycznych. Od początku roku subindeks WIG-energia zyskał już blisko 40 proc. Na tym tle pozytywnie wyróżnia się Enea, której papiery w tym czasie podrożały o ponad 50 proc.

Notowania ukraińskiego Kernela zniżkują od końca lutego. Od tego czasu akcje rolniczego giganta potaniały o ponad 20 proc. W piątek kurs oscylował wokół poziomu 62 zł. Należy jednak pamiętać, że od jesieni 2014 r. notowania poruszały się w trendzie wzrostowym.

Ze względu na rozczarowujące wyniki finansowe za II kwartał w czwartek i piątek notowania Stalproduktu były pod wyraźną presją podaży. W piątek kurs oscylował wokół okrągłego poziomu 500 zł. Najbliższym wsparciem jest dołek z połowy czerwca na poziomie 450 zł.

Notowania spółki Robyg znajdują się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Walory dewelopera wyraźnie drożeją od początku 2012 r. W piątek kosztowały 3,42 zł. Historyczny szczyt w cenach zamknięcia został ustanowiony 7 czerwca na poziomie 3,56 zł.

Opinie

Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych, Quercus TFI

Poziom wycen małych i średnich spółek na giełdach regionu znacząco nie odbiega od wartości wskaźnika P/E dla całego rynku. W przypadku Polski oscyluje w okolicy 15x (dane dla sWIG80 i WIG20). W Turcji wartość wskaźnika P/E na 2017 r. mieści się w przedziale 9-13x i jest uzależniona od sektora. W Rosji natomiast wskaźnik ten wynosi 6-10x. Dane te jednak nie są całkiem porównywalne, ponieważ np. spółka uważana za średnią w Rosji pretendowałaby do miana blue chip w Polsce. Dla inwestorów instytucjonalnych sama wartość wskaźnika jest mniej istotna niż dynamika zmiany wyników w kolejnych okresach. To ona w dużej mierze wpływa na zachowanie się notowań mniejszych spółek względem szerokiego rynku. Fundusze globalne preferują duże, płynne spółki. Więc napływy do funduszy emerging markets przyczyniają się do wzrostu blue chips. Z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia w Polsce. Na zachowanie się notowań mniejszych spółek duży wpływ mają natomiast inwestorzy krajowi, którzy w ostatnim czasie raczej nie mają nadmiaru gotówki.

Dawid Stolarek, doradca inwestycyjny, EFIX DM

Ostatnie miesiące dla popularnych „misiów" były nie najlepszym okresem. Moim zdaniem ich relatywna słabość względem dużych spółek powinna gasnąć. Szczególnie w dłuższym okresie małe i średnie spółki powinny przejść do ofensywy. Oczywiście sektor mniejszych spółek ma swoje problemy (wzrost kosztów pracy, rosnące ceny surowców, aprecjacja złotego), ale mimo to ich notowania powinny powrócić na ścieżkę wzrostową. Za mniejszymi spółkami przemawia przede wszystkim bardziej rynkowy model biznesowy prowadzonej działalności, o co w przypadku dużych spółek, z uwagi chociażby na strukturę akcjonariatu, jest często niełatwo. Obecna hossa wśród dużych podmiotów niewątpliwie pozytywnie wpływa na postrzeganie giełdy, jednak nie liczyłbym, że będzie to czynnik stymulujący lawinowy napływ kapitału na rynek w najbliższym czasie. Poziom zaangażowania oszczędności Polaków na rynku kapitałowym powinien rosnąć, ale odbywać się to będzie w sposób stopniowy.

Parkiet PLUS
Catalyst - coraz trudniej o dwucyfrową rentowność
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Parkiet PLUS
Czy i kiedy sprzedać obligacje?
Parkiet PLUS
Czyżby cykl Kitchina na GPW już zakręcił w dół?
Parkiet PLUS
Rząd nadrabia stracony czas na lądzie i na morzu
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Parkiet PLUS
Problem deponentów: co szybciej spadnie – inflacja czy stopy?
Parkiet PLUS
Zyski spółek z S&P 500 rosną, ale nie tak szybko jak ten indeks