Początek roku nie był zbyt udany dla OT Logistics. W grupie szybciej niż przychody rosły koszty, co było przyczyną straty netto. Jednocześnie zarząd zapowiedział, że po okresie wzmożonych inwestycji, będzie koncertował się na poprawie wyników. Tym samym skupia się na jak najlepszym zagospodarowaniu posiadanych aktywów m.in. poprzez zwiększenie skali dokonywanych za ich pomocą operacji i wzrost efektywności. W rezultacie liczy na wzrost w każdym z czterech segmentów prowadzonej przez grupę działalności. TRF
W tym roku zapotrzebowanie na usługi transportowe jest znacznie większe niż w latach poprzednich. To m.in. rezultat ożywienia gospodarczego w Polsce i Europie. Przewoźnicy nie mogą jednak w pełni cieszyć się z rosnącego popytu ze względu na równie mocno zwyżkujące koszty prowadzonej działalności. Nie pomagają zarówno drożejące paliwa i energia, jak i rosnąca presja na wzrost wynagrodzeń. Do tego dochodzą specyficzne dla branży koszty, wynikające z modernizacji linii kolejowych czy budowy nowych dróg oraz z wprowadzania nowych regulacji, zarówno krajowych, jak i unijnych.
Celem jest utrzymanie marż
Prognoza PKP Cargo na ten rok zakłada istotny wzrost ilości przewożonych przez grupę ładunków, zwłaszcza kruszyw i innych materiałów budowalnych. Wszystko za sprawą boomu w krajowym budownictwie infrastrukturalnym. Drugim obszarem mocnego wzrostu będzie zapewne transport kontenerów. Jednocześnie spółka przyznaje, że zwiększone przewozy będą wiązały się ze zwyżką kosztów zmiennych. Ich skala ma być jednak adekwatna do wzrostu skali prowadzonej działalności. TRF
OT Logistics, grupa specjalizująca się w spedycji, transporcie śródlądowym, usługach portowych i przewozach kolejowych, tak jak inni polscy przedsiębiorcy obserwuje m.in. rosnące koszty świadczeń pracowniczych. – Staramy się jednak, by wraz ze wzrostem wynagrodzeń w spółkach naszej grupy rosła również wydajność. Podejmujemy inicjatywy oszczędnościowe, które mają zrównoważyć zjawisko rosnących płac – mówi Zbigniew Nowik, prezes OT Logistics. Dodaje, że grupa może pochwalić się np. obniżeniem kosztów usług obcych. Z kolei drogie paliwa nie są zbyt dotkliwe, gdyż firma ma zawarte z klientami umowy z tzw. klauzulą paliwową, przez co wraz ze wzrostem ich cen ma prawo podnosić też ceny oferowanych usług.