Główny indeks warszawskiej giełdy oscyluje w okolicach 60 tys. pkt. Niemal tyle samo wynosił w styczniu. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie spółki portfelowe najbogatszych prywatnych, krajowych inwestorów. Tych, których majątki mają wartość ponad 1 mld zł, jest na warszawskiej giełdzie kilkunastu. Najbogatszy niezmiennie jest Zygmunt Solorz. Łącznie na giełdowych krezusów przypada ponad 37 mld zł, co stanowi 6 proc. kapitalizacji wszystkich krajowych spółek notowanych na GPW.
Pierwsza trójka pod lupą
Jeszcze kilka lat temu liderem w zestawieniach giełdowych miliarderów był Michał Sołowow, ale wycofał spółki portfelowe z rynku publicznego. Od tego czasu pierwsze miejsce przypada Solorzowi. Co więcej, dystans pomiędzy nim a pozostałymi miliarderami systematycznie rośnie. To zasługa drożejącego Cyfrowego Polsatu, który odpowiada za aż 97 proc. całego portfela Solorza.
Jeszcze na początku roku za akcję tego telekomu płacono po niespełna 23 zł, jednak w czerwcu przedstawiciele branży zanotowali mocne wzrosty. Był to skutek zapowiedzi podnoszenia cen usług przez telekomunikacyjne spółki, co powinno poprawić ich wyniki finansowe. W efekcie kurs akcji Cyfrowego Polsatu przekroczył 30 zł, co oznacza kapitalizację rzędu 19 mld zł i daje spółce 9. miejsce w zestawieniu największych krajowych przedsiębiorstw notowanych na giełdzie. Czy notowania Cyfrowego mają jeszcze potencjał do zwyżki? Zdaniem analityków z Trigon DM – raczej nie. Rynek zdyskontował już większość pozytywnych informacji – uważają.
Warto odnotować, że Solorz jest beneficjentem nie tylko rosnących notowań Cyfrowego Polsatu, ale również dywidendy. Akcjonariusze zdecydowali o wypłacie 594,8 mln zł, co daje 0,93 zł na akcję. Uwzględniając posiadany obecnie przez Solorza pakiet, można oszacować, że w sumie dostanie on ponad 340 mln zł. Wypłata będzie w dwóch transzach – pierwsza trafiła już na konta 3 lipca, a drugą zaplanowano na 1 października. O ile Cyfrowy Polsat podbija Solorzowi stopę z portfela, o tyle ZE PAK ją obniża. Wprawdzie na przestrzeni ostatnich miesięcy kurs tej spółki poruszał się w trendzie bocznym, ale w porównaniu z poziomem sprzed 2–3 lat teraz jest znacząco niżej. Wyniki finansowe energetycznej spółki za 2018 r. nie zachwycają. Skonsolidowana strata wyniosła 464 mln zł. Istotny wpływ na wyniki miały odpisy związane z utratą wartości aktywów.
W innej branży działa wicelider rankingu Tomasz Biernacki. Jego rosnący giełdowy majątek to zasługa rozpychającego się skutecznie w sektorze handlowym Dino. W I półroczu otworzyło 81 nowych sklepów wobec 74 rok wcześniej. Giełdowy majątek Biernackiego jest wyceniany obecnie na 6,9 mld zł. To o niemal 2 mld zł więcej niż w styczniu tego roku i o ponad 2,6 mld zł więcej niż u szczytu hossy, czyli 23 stycznia 2018 r. Ubiegły rok pod względem finansowym Dino miało udany, ale zdecydowało się postawić na rozwój i dywidendy w tym roku nie będzie. Cały zysk (w ujęciu jednostkowym sięgnął 209 mln zł) trafi na kapitał zapasowy.