[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Po delikatnej i względnie płaskiej korekcie na rynku akcji, przyszedł czas na odrabianie strat. Wskazują na to wczorajsze zachowanie inwestorów w Europie, gdzie główne indeksy zamknęły się na przyzwoitych, bo przeszło 1% plusach. Dobre nastroje zostały zdyskontowane przez inwestorów handlujących w Azji, tam bowiem także handel kończy się kolorem zielonym. Niemniej potwierdzeniem trwałości powrotu optymizmu na rynki z pewnością będzie sesja za Oceanem, która po wczorajszym odpoczynku dzisiaj rusza do pracy. Na wartości silnie zyskują metale szlachetne, gdzie najważniejsze z nich złoto przebiło się przez poziom 1000 pkt. Z publikacji makro na uwagę zasługują produkcja przemysłowa z Wielkiej Brytanii oraz Niemiec. W lipcu oczekuje się odpowiednio 0,3% m/m oraz 1,5% m/m, podczas gdy miesiąc wcześniej było to 0,5% m/m – 0,1% m/m.
O godzinie 08.27 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4364 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] nadal nie porywa swoją dynamiką. Nocny bardzo wąski zakres zmian w zestawieniu z tym, co dzieje się na rynkach pochodnych (dalsza zwyżka złota, dobry sentyment na giełdach) potwierdza utrzymującą się przewagę strony zainteresowanej wyższymi cenami. Brak sygnałów zewnętrznych (danych makro) mogących zburzyć ten schemat wskazuje, że jeszcze pierwsza część dzisiejszego handlu przynieść może atak na kluczowy rejon oporu 1,4400 – 1,4410. Z uwagi na już dość wyraźne wykupienie rynku widoczne na wykresach H1 oraz H4 przyjąć można, że rejon ten stanie się po raz kolejny dobrym miejscem do przynajmniej częściowej realizacji zysków. Najbliższe wsparcie to przestrzeń 1,4340 – 1,4330.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]