Choćby przeglądając strony internetowe, portale społecznościowe czy korzystając z aplikacji mobilnych. Systemy rekomendacji w serwisach Netlix czy YouTube opierają się na algorytmach sztucznej inteligencji, aby lepiej dopasować wyświetlane treści do upodobań danej osoby.
Chociaż termin artificial intelligence funkcjonuje od połowy XX wieku, to dopiero w ostatnich latach prace nad sztuczną inteligencją przestały być jedynie rozważaniami w ośrodkach naukowych. Stało się to dzięki znacznemu wzrostowi dostępnych danych, mocy obliczeniowej i upowszechnieniu chmury publicznej. Tak jak kiedyś ropa przyspieszyła rewolucję przemysłową, tak teraz dane stanowią paliwo do rozwoju takich dziedzin sztucznej inteligencji jak machine learning i deep learning.
Obecnie sztuczna inteligencja wykorzystywana jest przez firmy w celu usprawniania procesów sprzedaży oraz obsługi klienta poprzez systemy rekomendacji, inteligentne call center i chatboty m.in. w komunikatorze Messenger.
Coraz większą rolę odgrywają wirtualni asystenci, jak Alexa w sterowanym głosem urządzeniu Amazon Echo. Alexa może włączyć muzykę, ustawiać powiadomienia czy odpowiadać na zadane pytania. Według IDC globalne wydatki na sztuczną inteligencję mają wynieść w 2018 r. 19,1 mld dolarów, co oznacza wzrost o ponad 50 proc. rok do roku, a już w 2021 r. mogą sięgnąć 52,2 mld dolarów. Ogromny wzrost wynika ze świadomości firm, jak duże korzyści może przynieść zastosowanie sztucznej inteligencji w ich produktach czy usługach. W bankowości i finansach algorytmy wykorzystywane są do wykrywania oszustw i nadużyć, a firmy transportowe testują autonomiczne samochody.
Dzisiaj liderami w zastosowaniu sztucznej inteligencji są amerykańscy giganci internetowi, jak Google, Amazon, Facebook, oraz chińskie spółki określane mianem BAT – Baidu, Alibaba, Tencent. Inwestycje w tę technologię przestały być jednak domeną największych firm, inteligentne algorytmy zaczyna stosować coraz więcej mniejszych podmiotów.