Voxel i Synektik znajdują się wśród faworytów analityków w sektorze technologiczno-medycznym. W czwartek notowania obu firm zyskiwały na wartości, ale nadal mają przestrzeń do zwyżki w stosunku do cen docelowych z rekomendacji. W przypadku Synektika jest to ok. 9-proc przestrzeń, a w Voxelu – średnio 19-proc.
Firma rośnie na robotach
Obecnie Synektik ma ponadczterokrotnie wyższy portfel zamówień niż rok temu. Do tego dochodzą aktualne oferty sprzedażowe.
– Po zsumowaniu wielkości aktywnych ofert i backlogu otrzymujemy około 164 mln zł. To kwota, która powinna się pojawić w sprawozdaniach finansowych w trakcie trzech–sześciu miesięcy – zasygnalizował Dariusz Korecki, wiceprezes Synektika. Zarząd nie podaje prognoz, ale podkreśla, że końcówka roku będzie udana.
– Ten (czwarty, kalendarzowy – red.) kwartał na pewno nie rozczaruje inwestorów – zapowiedział Korecki.
Motorem wyników spółki jest rynek robotyki chirurgicznej, który szybko rośnie. Synektik oczekuje, że w perspektywie trzech lat liczba systemów da Vinci w Polsce się podwoi. 1 kwietnia 2022 r. wprowadzono w naszym kraju refundację dla pierwszego zabiegu w asyście robotów chirurgicznych, dla raka prostaty.