Inwestorzy przekonali się również, że nie ma inwestycji nieobarczonych ryzykiem. Do niedawna za takie przyjmowało się obligacje skarbowe, jednak wysokie zadłużenie, z jakim zmagają się kraje europejskie, oraz realne problemy w regularnej obsłudze swoich zobowiązań zmieniły ten powszechnie panujący pogląd.
W dzisiejszych realiach rynkowych wycena obligacji wymaga szerszego spojrzenia na emitenta i na otoczenie, w którym funkcjonuje. Odnosząc to do rosnącej popularności korporacyjnych instrumentów dłużnych w ostatnich latach oraz kilku niedawnych defaultów, warto się zastanowić nad podejściem do analizy jakości długu korporacyjnego.
Dla wielu inwestorów to chyba wciąż względnie nowy instrument, którego charakterystyki w pełni nie rozumieją. Wypada pamiętać, jakie niesie on za sobą ryzyko, leżące zarówno po stronie firm, jak i obligatariuszy. Wyceniając dłużne papiery korporacyjne, należy na spółkę spojrzeć z innej perspektywy. Inwestora interesuje przede wszystkim prawdopodobieństwo otrzymania należnych mu odsetek wraz z kapitałem początkowym. Wycena rynkowa schodzi w tej analizie na drugi plan. Inwestorzy powinni skupiać swoją uwagę głównie na powtarzalnych wolnych przepływach pieniężnych, generowanych w ramach podstawowej działalności operacyjnej oraz kwestiach ewentualnego zabezpieczenia zobowiązań wynikających z obligacji.
Kolejnym istotnym problemem dla inwestora jest prywatny charakter polskiego rynku długu czy też wciąż słabo rozwinięty rynek wtórny. Zmieniająca się w warunkach wolnego rynku cena wyemitowanych przez firmę obligacji niesie za sobą wiele pożytecznych informacji. Obserwując zachowanie się kursu obligacji korporacyjnych, inwestor jest w stanie w sposób szybki i skuteczny określić wiarygodność kredytową emitenta. Niska cena instrumentu finansowego implikuje wysoką rentowność inwestycji. Obligacje korporacyjne o wysokiej rentowności najczęściej charakteryzują się wyższym ryzykiem kredytowym, związanym z wiarygodnością emitenta. Należy jednak podkreślić, że wnioski płynące z takiej analizy są tym bardziej precyzyjne, im bardziej rynek jest efektywny, co jest pochodną takich cech jak transparentność, skala obrotów czy polityka informacyjna emitentów.
Ostatnie wydarzenia na rynku obligacji korporacyjnych i głośne bankructwa z pewnością pogarszają jego postrzeganie i zmniejszają atrakcyjność. Jednak w mojej opinii konsekwentny rozwój polskiego rynku długu jest nieunikniony i należy się przyzwyczaić do takich przypadków, gdyż są one na stałe wpisane w charakterystykę instrumentów dłużnych. Zamiast unikać ryzyka kredytowego emitentów, wystarczy umiejętnie nim zarządzać.