Jego zdaniem w notowaniach głównych indeksów na świecie nie należy się spodziewać nowych dołków, a to dlatego że rynek się już oswoił z negatywnymi scenariuszami. Jeśli chodzi o obraz gospodarek, to strona popytowa konsekwentnie wybiera spojrzenie od tej strony, która pozwala na więcej optymizmu.
- Z drugiej strony na rynku utrzymuje się niedoważenie akcji, bo wielu inwestorów nie zdążyło dołączyć do zwyżek – przyznaje jednak specjalista.
Scenariusz bazowy to miękkie lądowanie w USA
Według Ryczki USA uda się uniknąć recesji, a w gospodarce dojdzie do miękkiego lądowania. Na obecnym etapie cyklu należy jego zdaniem preferować obligacje, spółki z branż defensywnych oraz spółki wzrostowe, których wyceny znacząco zyskują na spadku rentowności papierów skarbowych. Z drugiej strony czynnikiem ryzyka jest lepkość inflacji – jeśli podwyższone oczekiwania inflacyjne konsumentów się utrzymają, to proces hamowania inflacji będzie trudniejszy.
Wbrew ocenom części inwestorów dla rynków akcji korzystne nie byłyby także obniżki stóp Fedu, a to dlatego, że byłyby one możliwe głównie w scenariuszu recesji. Korzystnym czynnikiem jest natomiast przełom w technologiach sztucznej inteligencji, który oznacza wzrost wydajności chociażby w pracy programistów.
Czytaj więcej
Utrata roli gospodarczego lidera na świecie Ameryce nie grozi, ale obniżone stopy zwrotu z akcji już tak – ocenia Michał Szafrański, autor bloga JakOszczędzaćPieniądze.pl, który gościł na konferencji WallStreet 27.