R.S.: Biorąc pod uwagę skutki „blokady gospodarki" związanej z Covid-19, znaczna część przedsiębiorców w mniejszym lub większym zakresie przygotowuje się do przeprowadzenia restrukturyzacji. Również ci, którzy w trakcie kryzysu wywołanego przez koronawirusa nie odnotowali strat w wysokości uprawniającej do korzystania z różnych form dofinansowania przewidzianych w tarczy antykryzysowej.
Sytuacja gospodarcza oraz przewidywania dotyczące kolejnych tygodni i miesięcy zmieniają się na tyle dynamicznie, że podejmowanie decyzji o przeprowadzaniu redukcji zatrudnienia i zwolnieniach grupowych może być przedwczesne. Może bowiem się okazać, że za miesiąc lub dwa zwolnieni pracownicy będą nam znów potrzebni. Co więcej są rozwiązania, za pomocą których można dokonać restrukturyzacji bez zwolnień. Odpowiednie ich połączenie może przynieść oszczędności, które pozwolą przetrwać kryzys i dostosować się do obecnych realiów.
Czy można obniżyć pracownikowi wymiar czasu pracy lub wynagrodzenie, nie mając spadku obrotów i nie odwołując się do rozwiązań z tarczy antykryzysowej?
Michał Bodziony , kancelaria PCS | Littler w Krakowie
M.B.: Jest taka możliwość w przypadku pracodawców nieobjętych układem zbiorowym pracy. Tacy pracodawcy, nawet jeżeli nie są uprawnieni do skorzystania z mechanizmów przewidzianych w tarczy antykryzysowej (lub skorzystali z nich w niewielkim zakresie), mogą wziąć pod uwagę zawarcie z przedstawicielami pracowników albo związkami zawodowymi (jeżeli takie działają u pracodawcy) porozumienia o stosowaniu mniej korzystnych warunków zatrudnienia niż te wynikające z umowy o pracę.