Wzrost kosztów mleka, masła oraz kakao, w połączeniu z trudnymi warunkami stawianymi przez sieci sklepów, oznacza gorsze środowisko dla producentów czekoladowych słodyczy. Świadczą o tym m.in. półroczne rezultaty ZPC Otmuchowa czy Wawelu. Rynek w następnych latach powinien jednak rosnąć.
Surowce mocno w górę
Wzrost cen wspomnianych składników do produkcji sięga 80 proc. w skali roku. – Podwyżki występują w większości obszarów istotnych z naszej perspektywy: średnie ceny mleka wzrosły w ciągu ostatniego roku o ponad 50 proc., masła w blokach o 80 proc., a mleka w proszku – o 65 proc. Kolejnym z czynników kosztowych charakterystycznych dla branży, który negatywnie nas zaskoczył, jest cena jaj. W ciągu ostatniego roku w UE wzrosła ona o ponad 50 proc. – wskazuje Aleksandra Kusz vel Sobczuk, odpowiadająca za komunikację w Wedlu.
Wspomniany skok kosztów spowodował, że firma zdecydowała się na podwyższenie jesienią cen produktów średnio o 20 proc. – To nasza pierwsza podwyżka w 2022 r., która nie skompensuje w pełni obecnych podwyżek kosztów produkcji, ale pozwoli na zachowanie ciągłości działania oraz utrzymanie jakości – dodała Kusz vel Sobczuk. Podwyżki cen ogłosił jeszcze w lipcu Wawel, który jednak nie odpowiedział na pytania redakcji dotyczące aktualnej sytuacji w spółce.
Choć negocjacje z sieciami handlowymi mogą być bardzo trudne, to problemy związane ze wzrostem kosztów dotyczą całej branży, więc sieciom trudno będzie o znalezienie tańszej alternatywy.