Redan: Obniżony plan wykonany

Redan uzyskał w grudniu 46,1 mln zł przychodów, czyli 10?proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

Publikacja: 17.01.2012 06:28

Bogusz Kruszyński, prezes Redanu, uważa 18-proc. wzrost obrotów za sukces. W 2012 r. obawia się spad

Bogusz Kruszyński, prezes Redanu, uważa 18-proc. wzrost obrotów za sukces. W 2012 r. obawia się spadku popytu. Fot. s. łaszewski

Foto: Archiwum

Według wstępnych szacunków w skali całego 2011 r. grupa odzieżowa handlująca w sklepach pod markami Top Secret, Troll i Textilmarket miała obroty na poziomie 381,8 mln zł. Prognoza zarządu zakładała uzyskanie 382 mln zł, przy czym wcześniej była trzykrotnie obniżana. Pierwsza mówiła o 469,4 mln zł przychodów.

Ostatecznie przychody osiągnięte w 2011 r. były wyższe o  18?proc. od zrealizowanych rok wcześniej. Sieć dyskontowa?Textilmarket zapewniła 52?proc. obrotów, a pozostałe 48 proc. pochodziły ze sprzedaży odzieży ze średniej półki (Top Secret, Troll, Drywash).

– Miniony rok nie był ani dla nas, ani dla branży łatwy. Szczególnie niesprzyjające warunki pogodowe – chłodna wiosna, niespotykanie ciepła jesień i praktyczny brak zimy – oraz ogólne pogorszenie nastrojów konsumenckich wymagały od całego sektora dostosowania do nadzwyczajnych warunków i prześcigania się we wprowadzaniu promocji i akcji prosprzedażowych – mówi Bogusz Kruszyński, prezes Redanu.

Zarząd grupy uważa osiągnięte wyniki za sukces. Szacunkowa wartość skonsolidowanej marży handlowej (czyli różnicy pomiędzy przychodami ze sprzedaży a kosztem zakupu towarów) wzrosła o 19 proc., do 174,5 mln zł. – Jest to ważniejsza informacja od poziomu sprzedaży, gdyż wynik zależy właśnie od poziomu marży, a nie sprzedaży – stwierdza Kruszyński. Dodaje, że jej wartość jest zgodna z prognozami zarządu.

Miniony rok był trudny też dla innych spółek z branży. Początkowo ambitne plany rozwoju musiały zrewidować Gino Rossi (posiadający odzieżowy brand Simple) i Intersport. Z kolei Bytom odwołał swoje szacunki. Zeszły rok był za to bardzo udany dla gdańskiej grupy LPP (marki: Reserved, Cropp, House i Mohito). W całym roku obroty przedsiębiorstwa wzrosły o 20 proc., do 2,49 mld zł. – Nie zmieniamy niczego, jeśli chodzi o charakter naszej oferty, tzn. nadal będziemy sprzedawali modną, niedrogą odzież, ponieważ uważamy, że na takie produkty zawsze będzie popyt – twierdzi Dariusz Pachla, wiceprezes LPP.

– Dla spółek odzieżowych to będzie gorszy rok niż miniony. Z pewnością nie uda się utrzymać takiego tempa wzrostu jak w 2011 r., ale nie sądzę, żeby był to rok tak zły jak 2009 r., kiedy były notowane spadki obrotów – uważa Kamil Szlaga z KBC Securities. Jego zdaniem pierwsza połowa tego roku może być jeszcze niezła. Niewiadomą jest jednak popyt w drugiej połowie.

Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija