Jak dowiedział się „Parkiet", Kamil Kliniewski, kontrolujący około 14 proc. udziałów Hygieniki, rozważa połączenie tej spółki z giełdowym Delko. – Mam już prawie 5 proc. akcji Delko. Planuję dalsze zakupy – potwierdza Kliniewski. Twierdzi, że nie rozmawiał jeszcze z największymi akcjonariuszami Delko.
Największy pakiet udziałów Delko jest w rękach Dariusza Kaweckiego, byłego prezesa tej spółki. – Nie prowadziłem jeszcze żadnych rozmów z panem Kliniewskim. Nie jestem zainteresowany wyjściem ze spółki po obecnej cenie. Gdyby była wyższa, to wtedy byłaby inna rozmowa – mówi Dariusz Kawecki. Ma prawie 21 proc. kapitału Delko. Przy obecnym kursie giełdowym ten pakiet jest wart około 6 mln zł.
22,9 mln zł wynosi kapitalizacja Hygieniki. W ciągu ostatniego roku spadła o około 37 proc.
Akcjonariat Delko jest mocno rozdrobniony. 5-proc. próg, oprócz Kaweckiego, przekracza jeszcze pięciu inwestorów. W tym jeden finansowy, Aviva. Fundusz nie ujawnia, czy zamierza odsprzedać swój pakiet (prawie 10 proc. udziałów) Kliniewskiemu. – Nie komentujemy bieżących decyzji inwestycyjnych. Potencjalne oferty zakupu lub sprzedaży akcji docierają do nas za pośrednictwem domów maklerskich bez ujawniania nazw klientów – mówi tylko Rafał Janczyk, dyrektor ds. inwestycyjnych w Aviva Investors Poland.
Szykuje się wrogie przejęcie?
Kliniewski twierdzi, że nie rozmawiał jeszcze z zarządem Delko na temat przejęcia kontroli nad spółką. Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza władz firmy. Jednak z naszych informacji wynika, że zarząd nie jest zachwycony planami Kliniewskiego. – Mam pomysł, jak zbudować duży podmiot, który miałby mocną pozycję na rozdrobnionym rynku dystrybucji w Polsce. Chcę dla Delko tylko dobrze – podkreśla Kliniewski. Wskazuje, że jeśli najwięksi akcjonariusze Delko nie będą chcieli odsprzedać akcji, wówczas może ogłosić wezwanie.