DM BZ WBK ustalił cenę docelową na 4206 zł. Wczoraj po raz pierwszy w historii akcje LPP kosztowały ponad 4000 zł. W ciągu sesji płacono za nie maksymalnie 4040 zł. To kolejna wysoka wycena walorów odzieżowego giganta. Na początku października Citigroup przy cenie 3450 zł podwyższył rekomendację dla akcji LPP do „kupuj" ustalając cenę docelową na 3978 zł.
Jednak cykliczny charakter spółki powoduje, że największym zagrożeniem dla jej wyników jest hamowanie gospodarki, wzrost bezrobocia i spadek realnych płac, co negatywnie przekłada się na popyt. - Widoczne już w Polsce spowolnienie gospodarcze, które będzie odczuwalne także w I półroczu przyszłego roku, spowoduje osłabienie dynamiki sprzedaży. Przełoży się to w przyszłym roku na wyhamowanie do jednocyfrowego wzrostu zysku spółki - uważa Kamil Szlaga, analityk KBC Securities. Jego zdaniem poprawa zysku w tym roku może sięgnąć 23 proc. r./r., natomiast w całym 2013 r. może być to 5-6 proc. - Osłabianie dynamiki zysków uwidoczni się w I i II kwartale przyszłego roku, ale już w IV kwartale bieżącego roku będzie można zaobserwować spowolnienie w przychodach - dodaje Szlaga.
W obliczu mniejszego popytu i przychodów wysoka dźwignia operacyjna LPP, która w czasie dobrej koniunktury pomaga zwiększyć zyski, w kolejnych kwartałach będzie odczuwalna w sposób negatywny. Duże koszty stałe w postaci kosztów wynajmu powierzchni, zatrudnienia i centrali przy niższych obrotach źle wpłynie na wyniki. - Oczekuję jednak, że marże zysku brutto ze sprzedaży zostaną utrzymane w przyszłym roku na poziomach bliskich obecnym ok. 56 proc. - mówi Szlaga.
- Spółka wyróżnia się ambitnym planem ekspansji zagranicznej. Narastająca dynamika wzrostu przychodów na poziomie 30 proc. pokazuje, że model biznesu jest bardzo dobry. Teraz spółka próbuje przenieść go na rynki krajów Europy Środkowo-Wschodniej, głównie do Rosji - mówi Adam Kaptur z DM Millennium. Zgodnie z planami przedstawionymi przy publikacji wyników półrocznych, w całym 2012 r. sieć ma powiększyć się o 95 tys. m2 (28%) do 439 tys. m2 - z tego 45 tys. m2 przypada na Rosję i Ukrainę.
Kaptur prognozuje, że w bieżącym roku spółka może na czysto zarobić ok. 315 mln zł. Jeśli jednak dynamiki utrzymałyby się na poziomie 30 proc. może to być sporo więcej. Jeszcze bardziej optymistyczni są analitycy DM PKO BP, którzy we wrześniowym raporcie zakładają tegoroczny zysk LPP na poziomie 333 mln zł, a w przyszłym 399 mln zł.