– Prawdopodobieństwo upublicznienia W.Kruka maleje, nie rozpoczęliśmy jeszcze pisania prospektu emisyjnego. Bardzo poważnie rozważamy zastąpienie finansowania rozwoju tej spółki planowanym wcześniej IPO na rzecz zwiększenia długu. Nasze wskaźniki zadłużenia są już znacznie lepsze i banki chętnie z nami rozmawiają – mówi Grzegorz Pilch, prezes Vistuli. Pierwotnie plan zakładał IPO jubilerskiej firmy w połowie 2015 r., później termin został przesunięty na I półrocze 2016 r.
– Jeśli uda nam się zakończyć z sukcesem negocjacje z bankami do końca roku, moglibyśmy szybko uruchomić finansowanie kredytem w wysokości kilkunastu milionów złotych i na początku 2016 r. ostatecznie zdecydujemy, czy jest jeszcze potrzebny dodatkowy kapitał i upublicznienie W.Kruka – dodaje Pilch.
Podtrzymać tempo
Vistula w sierpniu zwiększyła skonsolidowaną sprzedaż o 13 proc. (część odzieżowa o 12,4 proc., jubilerska o 14,7 proc.). – W biznesie odzieżowym tempo oceniamy jako dobre. Wprawdzie było niższe niż wzrost liczony od początku roku, ale warto pamiętać o ciepłej i słonecznej pogodzie w ubiegłym miesiącu i spadku odwiedzalności galerii handlowych. W każdym z trzech odzieżowych brandów – Vistuli, Wólczance i Deni Cler – udało się utrzymać dwucyfrowy wzrost. Sprzedaż rośnie znacznie szybciej niż powierzchnia handlowa grupy, która od początku roku zwiększyła się o 1,5 proc. dla całej grupy, co świadczy o poprawie efektywności sprzedaży – mówi Pilch. Od początku roku grupa poprawiła sprzedaż o 16,2 proc. (odzież +18,8 proc., jubilerstwo +12,5 proc.)
– Sierpniowe wyprzedaże nie wpłynęły negatywnie na procentową marżę brutto, która obniżyła się nieznacznie rok do roku z powodu umocnienia dolara. Jesteśmy pozytywnie nastawieni na najbliższe miesiące, nie obserwujemy istotnego obniżenia tempa wzrostu obrotów. Po ochłodzeniu pogody we wrześniu dynamika wróciła do poziomów z poprzednich miesięcy. Liczymy na podtrzymanie tego tempa w końcówce roku. Jesteśmy dobrze przygotowani. Pomogą też otwarcia sklepów – w całym roku powierzchnia urośnie o 6 proc. netto, więc najbliższe miesiące będą pod względem otwarć pracowite – mówi Pilch.
W całym roku grupa chce utrzymać procentową marżę brutto na poziomie z 2014 r. – W części odzieżowej presja z powodu mocnego dolara jest widoczna, ale w jubilerskiej jest szansa na pewną poprawę wobec 2014 r. Dodatkowo pomaga Deni Cler, gdzie wprawdzie sprzedaż w tym roku rośnie w jednocyfrowym tempie, ale za to na wyższej marży – dodaje.