Inwestorzy ci proponują, by rada nadzorcza VRG mogła liczyć o jedną osobę więcej: od 3 do 8 osób, a nie – jak obecnie – od 3 do 7. Chcą również zmian składu. Na razie propozycji tej nie sprecyzowano. Jerzy Mazgaj, który przewodniczy obecnie radzie nadzorczej, nie był we wtorek dla nas uchwytny. Można się jednak domyślać, że akcjonariusze spróbują przekonać walne zgromadzenie do tego, aby Jan Pilch wrócił do rady. W lutym, podczas burzliwego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, został z niej odwołany na wniosek funduszu Ipopema FIZ Aktywów Niepublicznych 21 kojarzonego z Janem Kolańskim – przeciwnikiem fuzji Vistuli i Bytomia. Pilch musiał oddać miejsce Piotrowi Stępniakowi, zaproponowanemu przez ten FIZ.

Mazgaj wówczas go bronił. – Uważam, że byłoby dużą stratą dla spółki głosowanie nad odwołaniem pana Jana Pilcha. Ma dużą wiedzę na temat sprzedaży, produktu i w siedmioosobowej radzie nadzorczej nadaje ton – argumentował. Wstawiennictwo jednak nie pomogło.

Oficjalnym powodem zmian wtedy i obecnie jest chęć dostosowania składu rady nadzorczej do struktury akcjonariatu. Kolański wygrywa z Janem Pilchem. Według komunikatu zarządu i naszych obliczeń Pilch – samodzielnie oraz poprzez Forum XXIII FIZ – dysponuje obecnie prawie 8 mln akcji VRG, co daje mu 3,4 proc. kapitału giełdowej spółki. Z kolei założyciel Coliana miał w lutym 13,8 mln walorów, czyli pod 6 proc. wszystkich walorów VRG.

Mazgaj i kojarzone z nim podmioty na lutowym NWZ dysponowały 41,3 mln akcji i głosów (około 17 proc. wszystkich). Ostatnio informował, że osobiście dokupił 0,2 mln akcji, ale nie sprecyzował, jaką pulą obecnie dysponuje.

Czerwcowe zwyczajne walne zgromadzenie będzie datą ważną dla wieloletniego zarządu VRG. Wygaśnie mandat Grzegorzowi Pilchowi, prezesowi VRG (jego następcą będzie Michał Wójcik). Wiceprezes Mateusz Żmijewski zostaje do września. ziu